Problematyka kosztów oraz korzyści uczestnictwa Polski w procesie integracji europejskiej należy do kluczowych zagadnień w debacie ekonomicznej oraz dyskursie publicznym w Polsce.

1.      Polska skorzystała na członkostwie w Unii Europejskiej – PKB naszego kraju byłoby istotnie niższe (m.in. Hagemejer, Michałek, Svatko [2021]). Przedmiotem dyskusji jest  jednak skala i charakter osiągniętych korzyści i poniesionych kosztów, a także  zestaw czynników które do tego doprowadziły. Powszechnie akcentuje się znaczenie bezpośrednich transferów budżetowych, służących między innymi poprawie jakości infrastruktury w Polsce. Już samo stowarzyszenie a następnie akcesja Polski do Unii Europejskiej wpłynęło na obniżenia koszty finansowania długu, zarówno publicznego, jak prywartnego (efekt importu wiarygodności) oraz poprawę dostępu do rynku kapitałowego. Niektórzy badacze zwracają też uwagę na kwestię znaczącego wzrostu jakości, transparentności i konkurencyjności przetargów jako następstwo członkostwa w Unii Europejskiej. Członkostwo w Unii Europejskiej miało tez pozytywny wpływ na podejmowanie wysiłków na rzecz zwalczania korupcji. W debacie publicznej nie docenia się jednak znaczenia dostępu do wielkiego wspólnego rynku towarów i usług. Tymczasem czynnik ten miał zasadnicze znaczenie dla rozwoju kraju, a w przyszłości będzie mieć jeszcze większy wpływ na ocenę kosztów i korzyści członkostwa w Unii Europejskiej.

·         W tym kontekście warto pamiętać, iż znaczna część infrastruktury transportowej zbudowanej w Polsce przy wykorzystaniu środków europejskich służy nie tylko Polakom, ale w równym stopniu umożliwia działanie przedsiębiorstwom zagranicznym oraz polskim kooperantom zagranicznych koncernów. Podmioty te stanowią ważny element łańcuchów dostaw firm globalnych, głównie niemieckich. Zatem zaliczanie kwoty funduszy europejskich do strumienia jednostronnych korzyści Polskich jest podejściem kontrfaktycznym. Polscy kooperanci umożliwiają przedsiębiorstwom niemieckim pozyskiwanie dobrych jakościowo i konkurencyjnych cenowo podzespołów, dzięki którym firmy te mogą realizować wysokie marże zysku. Z tego też powodu w okresie pogarszania się koniunktury i spadku popytu na niemieckie produkty finalne, rośnie popyt na polskie podzespoły do nich. Po to aby ratować rentowność produktów finalnych firmy niemieckie sięgają wówczas coraz chętniej po polskich kooperantów. Kryzysy tylko przyspieszają te procesy. Z pewnością jednak główna teza o obopólnych korzyściach jest prawdziwa, w szczególności dzięki wysokiej rentowności osiąganej w warunkach niższych płac w Polsce, braku znaczących transferów socjalnych (model „pracuj albo giń”) i wysokiej jakości siły roboczej. Rentowności tej sprzyjał też wysoce nieszczelny system podatkowy, którego eksploatację umożliwiały głównie firmy z tzw. „wielkiej czwórki”.

·         Taki model rozwoju, choć bardzo atrakcyjny dla kraju biednego w początkowym okresie jego drogi do zamożności, w dłuższym okresie uniemożliwia osiągnięcie dobrobytu. Skazuje jednak na rolę kraju niskiego lub średniego dochodu. Ponieważ wysoka rentowność wiąże się z produktami gotowymi, własnymi markami i kanałami dystrybucji. Ten model rozwojowy wyczerpuje zatem swoje możliwości dalszego wzrostu zamożności Polski. W interesie większych państw, po udrożnieniu logistyki, jest Polska umiarkowanie biedna i podporządkowana cudzym interesom gospodarczym.

·         Prezentowanie strumienia budżetowych transferów netto do Polski jako bezdyskusyjnej korzyści naszego kraju abstrahuje od korzyści odnoszonych przez zagraniczne przedsiębiorstwa realizujące zamówienia publiczne finansowane ze środków europejskich, firmy doradcze i zarządzające oraz fundusze finansujące, a także pomija kwestię kosztów dostosowania się do narzucanych nam regulacji, kosztów otwarcia rynków i poddania polityki gospodarczej Polski interesom i polityce całej Unii (OZE i reszta energetyki, zniesienie ceł na produkty tekstyle z Chin itp.). W tym drugim przypadku, pewna część reguł oraz procedur europejskich wpływała na wzrost sprawności i konkurencyjności polskich przedsiębiorstw. Pewna część (zapewne dominująca) jedynie narzucała dodatkowe koszty funkcjonowania na polskie przedsiębiorstwa. Kwestia ta wymaga osobnej próby skwantyfikowania i winna być przedmiotem pogłębionych badań pod kątem stosowania wobec Polski „przemocy strukturalnej” (termin wprowadzony przez J. Staniszkis).

·         Ważnym obszarem niekorzyści strony polskiej w procesie integracji europejskiej, który wymaga dalszych pogłębionych badań jest drenaż wartościowych zasobów ludzkich (studenci, lekarze, pielęgniarki, itp.) i naturalnych (w tym nielegalny lub na poły legalny transfer odpadów) oraz destrukcja kapitału ludzkiego poprzez promowanie określonych modeli  zachowań i stylów życia.

2.      Kraje „Starej Unii” bardzo skorzystały na rozszerzeniu Unii Europejskiej na Wschód (m.in. Baas [2020]). Ich PKB jest dziś istotnie wyższy dzięki członkostwu Polski oraz innych nowych państw w Unii Europejskiej. Nie było to przedsięwzięcie altruistyczne, lecz bardzo dobra inwestycja, która przyniosła im dużo większe korzyści niż koszty wynikające z przejściowego finansowania nadwyżki funduszy strukturalnych ponad poziom składki opłacanej przez nowych członków. Wyrazem korzyści uzyskiwanych przez kraje Starej Unii jest również strumień transferów zysków z Polski, kosztów za korzystanie z marki lub „nadzór właścicielski”, kosztów doradztwa, finansowania i nadzoru.

Polska już w latach 90-tych ubiegłego wieku stała się dla europejskich przedsiębiorstw miejscem korzystnego prowadzenia interesów oraz inwestowania. Choć inwestycje, zwłaszcza bezpośrednie inwestycje zagraniczne (BIZ) ekonomiści zazwyczaj wartościują pozytywnie, to jednak brak selektywności w dostępie kapitału zagranicznego do poszczególnych branż, doprowadził do wyparcia podmiotów krajowych z wielu branż. Czasem inwestycje zagraniczne wcale nie służyły rozwojowi naszego kraju, lecz wprost przeciwnie – eliminacji potencjalnych polskich konkurentów. Zupełnie inaczej postępowały np. władze ChRL, które poprzez świadome decyzje dopuszczały kapitał zagraniczny do wyłącznie do wybranych sektorów gospodarki, gdy uznano to za korzystne dla Chin (m.in. Kieżun [2012]). W tym kontekście trudno się zgodzić z tezą prof. Krysiaka oraz prof. Grossego, że strumień transferów zysków z Polski dobrze opisuje negatywne konsekwencje członkostwa w Unii Europejskiej w zakresie inwestycji zagranicznych. Warto zauważyć, iz transfer zysków inwestorów zagranicznych miałby zapewne miejsce również wówczas, gdyby Polska nie byłą członkiem Unii Europejskiej. Jednocześnie nawet w przypaku braku takich transferów nożmy mieć do czynienia z realizaowaniem korzyści przez kraje  „Starej Unii”  kosztem strony polskiej – przykładem mogą być zyski reinwestowane w rozwój sieci dystrybucyjnej preferującej produkty importowane (m.in. Kieżun [2012]).

3.      Dla obu grup krajów – nowych oraz starych członków Unii Europejskiej zasadniczym generatorem korzyści jest wymiana handlowa (obrót towarami oraz usługami), a nie przepływy pomiędzy budżetem Unii Europejskiej a budżetami krajów członkowskich.

4.      Bilans kosztów oraz korzyści z członkostwa w Unii Europejskiej jest w ogromnej mierze zdeterminowany ekonomicznymi skutkami regulacji europejskich. Choć formalnie takie same dla wszystkich, wpływają one w sposób zróżnicowany (co do kierunku i siły oddziaływania)na poszczególne kraje członkowskie. Dla debaty o przyszłości Polski w Unii Europejskiej ważniejsza jest antycypacja przyszłego wpływu narzucanych nam regulacji niż spojrzenie na historyczne. Bilans kosztów oraz korzyści z członkostwa naszego kraju w Unii Europejskiej ma charakter dynamiczny, ciągle się zmienia. Z tego punktu widzenia kluczowe znaczenie ma ocena skutków ekonomicznych (słabo rozpoznane) oraz społecznych (lepiej uświadamiane) pakietu „Fit 55” oraz „Zielonego Ładu”. Nawet korzystny bilans w pierwszych latach członkostwa Polski w Unii Europejskiej nie ma znaczenia jeśli dalsze w niej pozostawanie na trwale zablokuje możliwości rozwojowe poprzez zniwelowanie jakichkolwiek przewag konkurencyjnych w sferze kosztów produkcji w następstwie skokowego wzrostu cen nośników energii.

5.      W sferze gospodarczej w relacjach pomiędzy Polską a innymi krajami Wspólnoty oraz Komisją Europejską występuje szereg przypadków nierównego dyskryminacyjnego traktowania Polski, naruszającego nasze interesy. Poniżej wskazane zostaną jedynie trzy spośród nich o szczególnie dużym ciężarze gatunkowym:

·              Zmiany regulacji europejskich w przypadku uzyskiwania przewag konkurencyjnych przez polskie firmy (zmiana reguł gry w trakcie gry), gdy tylko podmioty z krajów Starej Unii nie są w stanie sprostać konkurencji. Najlepszym przykładem tego zjawiska była zmiana regulacji dotyczących wewnątrzunijnego samochodowego transportu towarowego. Spowodowało to zauważalną utratę części korzyści polskich przewoźników. W przyszłości należy uważnie śledzić ewolucję przepisów europejskich w zakresie transportu kolejowego w kontekście rozwoju PKP Cargo.

·         Nieuczciwa konkurencja podatkowa realizowana przez wewnątrzunijne raje podatkowe (określane w literaturze światowej mianem krajów „przesiadkowych”) wyrządzająca szkodę m.in. Polsce – najostrożniejsze szacunki wskazują na utratę jedynie w roku ubiegłym kwoty 3 mld PLN z tytułu podatku CIT. Grupa krajów stosujących od wielu lat takie nieuczciwe praktyki obejmuje – Belgię, Holandię, Luksemburg, Maltę oraz Cypr. (m.in. Tørsløv, Wier, Zucman [2020], Luka CIT w Polsce[2020]).

·         Protekcjonistyczne praktyki handlowe wymierzone w polskie produkty rolno – spożywcze w Republice Czeskiej. Należy do nich zaliczyć m.in. próbę ustawowego zagwarantowania dominującego (80%) miejsca na w ofercie dużych sklepów (dyskontów oraz hipermarketów) czeskiej żywności. W tym kontekście jedynie kwestią wiary pozostaje przyjęcie lub odrzucenia zapewnień spółki Agrofert (której właścicielem jest pośrednio Premier Babisz) o braku jakikolwiek związków z tą inicjatywą ustawodawczą. Warto odnotować na co zwrócił uwagę raport Dentonsa, iż unijne procedury odnoszące się do tego rodzaju naruszeń zasady swobody handlu na rynku Wspólnoty są egzekwowane wyjątkowo opieszale. Eksperci średni czas reakcji skutecznej na takie jak powyżej wskazano naruszenie określają na 4-5 lat ! W tym czasie podlegający dyskryminacyjnym praktykom producenci są skutecznie wypychani z rynków, na które w praktyce trudno już jest wrócić.

 

Ocena kosztów oraz korzyści z członkostwa w Unii Europejskiej, zarówno z perspektywy państw tworzących Wspólnotę przed jej rozszerzeniem o kraje Europy Środkowo-Wschodniej, jak i nowych członków jest przedmiotem szeregu badań naukowych. Duża grupa autorów stara się skonstruować modele opisujące kontrfaktyczny stan pozostawania obecnych krajów członkowskich Unii Europejskiej poza jej strukturami, a następnie porównuje uzyskiwane wyniki gospodarcze ze stanem faktycznym będącym konsekwencją procesów zachodzących na jednolitym rynku europejskim.

Skutki rozpadu Unii Europejskiej i załamania procesów integracyjnych dla dochodu narodowego poszczególnych krajów członkowskich analizowali Felbermayr, Gröschl i  Heiland [2018]. Jak wskazali ci autorzy poszczególne kraje w różnym stopniu odczułyby załamanie europejskiego projektu integracyjnego. W każdym jednak przypadku wiązałoby się to ze spadkiem poziomu życia mieszkańców. W przypadku części krajów byłby on mniejszy niż 5% PKB, ale w przypadku 10 krajów przekracza 10% PKB. Decydujące znaczenie dla sytuacji wszystkich krajów ma kwestia istnienia wspólnego rynku. Dla wielu państw członkowskich ważnym czynnikiem obniżającym rozmiary PKB byłby również rozpad strefy Schengen oraz rozpad strefy Euro (wykres 1.1)[1].

Problematyka skutków ewentualnego rozpadu jednolitego rynku europejskiego była też przedmiotem badań in‘t Velda [2019]. Autor stworzył model opisujący kształtowanie się procesów gospodarczych w Europie złożonej z dwudziestu ośmiu gospodarek ponownie oddzielonych od siebie barierami celnymi oraz pozbawionych pozytywnych efektów zwiększonej konkurencji przedsiębiorców na jednolitym rynku (Tabela 1.1). Zdecydowana większość strat w perspektywie długoterminowej wiązałaby się z ponownym pojawieniem się barrier celnych (Tabela 1.2). Zdaniem tego autora, na kształtowanie się rozmiarów PKB mniejszy wpływ wywiera utraty zwiększonej konkurencji pomiędzy przedsiębiorcami na jednolitym rynku europejskim (Tabela 1.3).

 

Wykres 1.1 Skutki załamania integracji europejskiej dla poszczególnych krajów (zmiana dochodu narodowego w %- ach, rok bazowy 2014)

Źródło: Felbermayr G., Gröschl J., Heiland I. [2018]: Undoing Europe in a New Quantitative Trade Model. IFO Institute – Leibniz Institute for Economic Research at the University of Munich (250), s. 27

 

 

 

Tabela 1.1. Długookresowe konsekwencje rozpadu jednolitego rynku europejskiego

Źródło: in ‘t Veld J. [2019], Quantifying the Economic Effects of the Single Market in a Structural Macromodel, Discussion Paper 094, Publications Office of the European Union, Luxembourg, s. 17

 

Tabela 1.2. Długookresowe konsekwencje powrotu barrier celnych pomiędzy krajami Unii EUropejskiej

 

Źródło: in ‘t Veld J. [2019], Quantifying the Economic Effects of the Single Market in a Structural Macromodel, Discussion Paper 094, Publications Office of the European Union, Luxembourg, s. 13

 

Tabela 1.3. Długookresowe konsekwencje utraty zwiększonej konkurencji poimiędzy przedsiębiorcami na jednolitym rynku europejskim

 

Źródło: in ‘t Veld J. [2019], Quantifying the Economic Effects of the Single Market in a Structural Macromodel, Discussion Paper 094, Publications Office of the European Union, Luxembourg, s. 15

 

Próby kwantyfikacji korzyści poszczególnych krajów członkowskich wynikających z funkcjonowania jednolitego rynku europejskiego oraz jednocześnie oszacowania negatywnych następstw Brexitu podjęli się również G. Mion i D. Ponattu [2019] (wykres 1.2). Oceniali oni wpływ pobudzającego handel jednolitego rynku europejskiego na wydajność pracy, marże handlowe, zróżnicowanie produktów oraz dobrobyt. Badacze ci wskazali na istnienie relacji centrum – peryferie w zakresie osiągania korzyści płynących z jednolitego rynku. W sposób jednoznaczny obszary rdzenia integracji europejskiej odnosiły  większe korzyści z istnienia jednolitego rynku, niż obszary peryferyjne, w tym regiony polskie. Ponadto zauważyli oni, że regiony małe i/lub należące do niewielkich krajów, odnoszą nieproporcjonalne większe korzyści z istnienia jednolitego rynku europejskiego. W ich przypadku bowiem wymiana na jednolitym rynku odgrywa w większą rolę w tworzeniu PKB (problem tzw. małej gospodarki otwartej). Ponadto rezultaty uzyskane przez tych badaczy wskazują na odnoszenie istotnie większych korzyści przez regiony innowacyjne i bardziej rozwinięte technologicznie niż region znajdujące się na niższym poziomie rozwoju technologicznego. W takim znaczeniu  jednolity rynek europejski może utrwalać peryferyjność oraz utrudniać konwergencję regionów niedorozwiniętych.

 

Wykres 1.2. Przyrost PKB per capita w poszczególnych krajach (w Euro) w wyniku istnienia jednolitego rynku oraz szacunek negatywnych następstw Brexitu dla poszczególnych państw.

Źródło: Mion G., Ponattu D. [2019], Estimating economic benefits of the Single Market for European countries and regions, Policy Paper, Bertelsmann Stiftung, s. 21

 

Do najbardziej interesująych opracowań należą prace wykorzystujące model SCM (Synthetic Control Method), zaproponowany przez Abadie i Gardeazabala [2003]. Posłużył on tym autorom do oszacowania ekonomicznych implikacji terroryzmu w Kraju Basków[2]. Wśród prac wykorzytujących ów model wspomnieć należy zwłaszcza prace Campos, Coricelli i Moretti [2014; 2019] . Autorzy ci poddali analizie cztery tury rozszerzenia Unii Europejskiej:

·         wstąpienie Danii, Irlandii oraz Wielkiej Brytanii (1973 r.),

·         wstąpienie Grecji (1981 r.), Hiszpanii i Portugalii (1986 r.),

·         wstąpienie Austrii, Finlandii i Szwecji (1995 r.),

·         wstąpienie Cypru, Czech, Estonii, Litwy, Łotwy, Malty, Polski, Słowacji, Słowenii i Węgier (2004 r.) oraz Bułgarii i Rumunii (2007 r.).

Autorzy ci ustalili, że wpływ akcesji na wszystkie kraje przyjęte do Unii Europejskiej jest istotny i pozytywny. Wyjątek stanowi wyłącznie Grecja. Wzrost PKB w ciągu pierwszych dziesięciu lat po akcesji wynikający z faktu członkostwa w Unii Europejskiej jest jednak bardzo zróżnicowany. Waha się on od 5.9% w Polsce do 24.1% w Estonii. Przeciętnie w ciągu pierwszych dziesięciu lat członkostwa wywołany przez integrację europejską wzrost PKB wynosił około 10%.

Istotnym utrudnieniem prowadzonych badań jest jest zróżnicowany przebieg procesów dostosowawczych w okresie przedakcesyjnym oraz już po wstąpieniu do Unii Europejskiej w poszczególnych krajach na co wskazywali m.in. Eichengreen [2007] i Crafts [2016].

Warto też zauważyć, iż istnieje szereg analiz ex ante oraz symulacji przedakcesyjnych. Prawdopodobnie najbardziej znana jest praca Baldwin, Francois, Portes, Rodrik, Székely [1997] odnosząca się do akcesji krajów Europy Środkowo – Wschodniej. W tym opracowaniu autorzy wywiedli, że udział w jednolitym rynku europejskim zredukuje koszty wymiany handlowej o 10%, co podwyższy PKB krajów akcesyjnych o 1,5%. Dodatkowo uznali oni, że wejście do Unii Europejskiej redukuje premię za ryzyko inwestycyjne. Związany z tym napływ kapitału zagranicznego miał według tych autorów zwiększyć PKB krajów wstępujących o 18.8% w porównaniu do scenariusza pozostawania poza Unią Europejską. Autorzy ci poddali analizie również skutki transferow finansowych z budżetu Unii Europejskiej do nowych krajów członkowskich. Ocenili je jako bardzo znaczące. Tak więc korzyści krajów Europy Środkowo  – Wschodniej z akcesji do Unii Europejskiej wydają się autorom bardzo duże. Wskazali oni jednak także na występowanie bardzo znaczących korzyści również po stronie dotychczasowych krajów członkowskich..

Inna analiza ex ante autorstwa Kohlera [2004] sugeruje, że większość krajów należących do Unii Europejskiej przed 2004 r. zwiększy swój dobrobyt w następstwie przyjęcia do tej organizacji krajów Europy Środkowo – Wschodniej. W najwiekszym stopniu dotyczy to Niemiec oraz Austrii. Jedynie nieliczne dotychczasowe kraje członkowskie miały odnotować niewielkie straty w konsekwencji kolejnego rozszerzenia Unii Europejskiej. Tą grupę tworzą Grecja, Hiszpania, Irlandia oraz Portugalia. Do podobnych wniosków doszli Keuschnigg i Kohler [1999; 2002], Kohler i Keuschnigg [2000; 2001] oraz Keuschnigg, Keuschnigg i Kohler [2001]. Wskazali oni jednoznacznie, że korzyści jakie odniosły Austria i Niemcy z integracji z Unią Europejską krajów Europy Środkowo – Wschodniej są znacznie wyższe niż obciążenia fiskalne tych dwóch krajów wynikające z rozszerzenia Unii Europejskiej w 2004 r. oraz 2007 r.

Do najnowszych badań dotyczących korzyści z integracji europejskiej, wykorzystujących model SCM zaliczają się prace Hagemejer, Michałek i Michałek [2014], Hagemejer, Michałek i Svatko [2021]. Badają oni wpływ ingracji europejskiej na poziom PKB per capita w 6 oraz 12 lat po wstąpieniu grupy krajów Europy Środkowo – Wschodniej do Unii Europejskiej w 2004 r. Korzyści nowych krajów członkowskich są przeciętnie rzecz ujmując duże, lecz rozkładają się niejednolicie w populacji krajów wstępujących. W przypadku krajów charakteryzujących się stosunkowo wysokim poziomem rozwoju, a zwłaszcza dobrą jakością infrastruktury (Czechy, Słowenia), korzyści te są mniejsze niż w przypadku państw słabiej rozwiniętych w chwili akcesji. Korzyści z członkostwa w Unii Europejskiej mają charakter długotrwały i rosnący. W przypadku połowy analizowanych państw PKB per capita po 12 latach jest o ponad 30% wyższe niż gdyby nie były one członkami Unii Europejskiej (scenariusz hipotetyczny). Szczególnie znaczące korzyści odnotowały Polska, Słowacja, Litwa, Łotwa oraz Estonia. W interesującym nas przypadku Polski, w 15 lat po akcesji do Unii Europejskiej, autorzy przypisują członkostwu w tej organizacji ponad 55% odnotowanego w tym czasie przyrostu PKB per capita (wykres 1.3).

Wypada podkreślić, że szczególnie trudnym etapem realizacji badania przy zastosowaniu przyjętej metody SCM jest zbudowanie scenariusza wzrostu PKB per capita poza Unią Europejską. Bazuje on na średniej ważonej wyników gospodarczych krajów nie należących do Unii Europejskiej wybranych według podobieństwa do cech gospodarki polskiej przed wstąpieniem do Unii Europejskiej. Określając wspomniane podobieństwo gospodarek uwzględniano w szczególności wielkość populacji, udział przemysłu w tworzeniu PKB, udział  rolnictwa w tworzeniu PKB, stopę inwestycji w gospadarce narodowej, poziom realnego PKB oraz wykształcenie obywateli. W wersji rozszerzonej modelu uwzględniano również szereg innych zmiennych instytucjonalnych takich jak poziom obciążeń podatkowych, swobodę prowadzenia dzialności gospodarczej, stabilność walutową, niezależność banku centralnego i swobodę międzynarodowej wymiany handlowej. Czynnkiem utrudniającym sensowny wybór krajów jest bez wątpienia fakt, że już od dnia wejścia w życie układu o stowarzyszeniu danego państwa z Unią Europejską pomiędzy stronami tego układu zaistaniała strefa wolnego hadlu, za wyjątkiem obrotu artykułami rolno – spożywczymi.

Wykres 1.3. Ścieżka kształtowania się rzeczywistego PKB Polski per capita w odniesieniu do ściezki kształtownaia się hipotetycznego PKB Polski per capita poza Unią Europejską.

Źródło:Hagemejer J., Michałek J., Svatko P. (2021), Economic impact of the EU Eastern enlargement on New Member States revisited: The role of economic institutions. Central European Economic Journal, 8 (55), s. 126-143.

Jak wskazują wspomniani autorzy, korzyści z członkostwa w Unii Europejskiej płyną dziś głównie z dostępu do jednolitego rynku i napływu inwestycji bezpośrednich, w tym szczególnie z krajów Europy Zachodniej, co jest uwarunkowane członkostwem w Unii Europejskiej.

Warto jednak pamiętać, iż korzyści z wstąpienia nowych członków do Unii Europejskiej w 2004 r. oraz 2007 r. odniosły także dotychczasowe kraje członkowskie. Jedną z najciekawszych prac na ten temat zaprezentował Baas [2020]. Skonstatował on, że w dwunastu spośród piętnastu krajów „starej Unii” (UE-15) korzyści z przystąpienia 13 nowych państw do Unii Europejskiej po 2004 r. (UE-13) są wyższe niż poniesiony przez nie wysiłek finansowy związany z integracją. Najbardziej na wejsciu do Unii Europejskiej nowych krajów członkowskich miały skorzystać Niemcy, Luksemburg a następnie Belgia, Dania, Austria, Wielka Brytania i Szwecja. Korzyści te wynikały głównie ze swobodnej wymiany handlowej na jednolitym rynku europejskim, a także z migracji. Kraje Europy Południowej, które cechują słabsze więzi handlowe i niewielka migracja z nowych krajów członkowskich odnoszą najmniejsze korzyści z ich przystapienia do Unii Europejskiej.

Stare kraje członkowskie skorzystały bardzo na akcesji nowych krajów oraz co równie ważne zasadniczym źródłem korzyści jest wymiana handlowa oraz napływ pracowników z nowych krajow członkowskich.
Autor analizując hipotetyczne scenariusze relacji pomiędzy krajami „starej Unii” a nowymi członkami Unii Europejskiej dochodzi do wniosku, że efekty ewentualnego rozpadu Unii Europejskiej lub wyjścia z niej kolejnych krajów zależałyby od kształtu wynegocjowanej umowy handlowej. Im bardziej odpowiadałaby ona modelowi jednolitego rynku, tym mniejsze byłyby koszty rozpadu Unii Europejskiej.

Oprócz pozytywnego wpływu na kształtowanie się PKB dotychczasowych krajów członkowskich, przystąpienie nowych krajów do Unii Europejskiej w znaczący sposób zwiększa dobrobyt obywateli UE-15 w inny sposób. Towary importowane z państw UE-13 są zazwyczaj tańsze niż towary produkowane w krajach UE-15. . W konsekwencji w krajach UE-15, w których ma miejsce znaczny wzrost importu z nowych krajów członkowskich, obserwujemy również gwałtowny wzrost konsumpcji, co przekłada się także na wzrost wpływów z tytułu podatków pośrednich.
Do analogicznych wniosków dochodzą Felbermayr, Gröschl i Heiland [2018] oraz Mayer, Vicard i Zignago [2018]. Oceniają oni jednak, że uczestnictwo w jednolitym rynku europejskim silniej redukuje koszty transakcyjne – o 9% dla handlu towarami i o 34% dla usług. W konsekwencji powyższego wzrost PKB krajów „starej Unii” wynikający z przyjęcia do Unii Europejskiej nowych krajów członkowskiech znacznie przewyższa ich wydatki z tym związane.

[1] Felbermayr G., Gröschl J., Heiland I. [2018]: Undoing Europe in a New Quantitative Trade Model. IFO Institute – Leibniz Institute for Economic Research at the University of Munich (250), s. 26-27.
[2] Porównywali oni rozwój gospodarczy Kraju Baskóww erze terroryzmu ETA z „syntetycznym” Krajem Basków nie doświadczającym takich zdarzeń. Model pozwala wyizolować wpływ terroryzmu na gospodarkę tego hiszpańskiego regionu. Według cytowanych autorów poziom PKB Kraju Basków w wyniku terroryzmu był około 10% niższy od poziomu potencjalnego.

Facebook
YouTube