Małgorzata Myśliwiec
Polskie propozycje odnośnie kierunków reform instytucjonalnych
Parlamentu Europejskiego
Burzliwa historia Europy, związana najpierw ze skomplikowanymi relacjami pomiędzy strukturami organizacyjnymi w dobie feudalizmu, a następnie rywalizacją – często bardzo brutalną – pomiędzy monarchiami absolutnymi i państwami narodowymi nie jest czynnikiem wspomagającym proces integracji politycznej kontynentu. Fakt, że jeszcze sto dwadzieścia lat temu to właśnie rywalizujące ze sobą państwa europejskie w wymiarze globalnym narzucały agendę stosunków międzynarodowych powoduje, że pamięć o minionej sile nadal mocno oddziałuje na wyobraźnię części aktorów politycznych, uczestniczących w debacie na temat przyszłych losów całej wspólnoty. Należy jednak pamiętać, że w owej debacie uczestniczą również podmioty, które u progu dwudziestego wieku nie posiadały własnej państwowości. Ich narracja mocniej wiąże się z romantycznym mitem wspólnoty narodowej jako wspólnoty wiary, kultury i języka, niż z ideą państwa, osiągającego sukcesy polityczne i ekonomiczne. Pogodzenie tak skrajnie różnych podejść, systemów wartości i oczekiwań w celu wypracowania najlepszej i najbardziej efektywnej formuły współpracy nie jest zadaniem prostym.
Konflikt, nazywany w języku polskim pierwszą wojną światową, a w realiach politycznego Zachodu Wielką Wojną, był pierwszym sygnałem alarmowym dla Europejczyków. Jego wybuch i dramatyczny przebieg skłoniły do refleksji, że oto kończy się era europejskiej dominacji w relacjach międzynarodowych. Ów fakt z całą stanowczością potwierdziła druga wojna światowa i jej polityczne konsekwencje. Po tym doświadczeniu państwa Europy Zachodniej rozpoczęły dialog, tworząc pierwsze wspólne struktury, których celem miało być przywrócenie ich pozycji w globalnym układzie sił politycznych. Kolejne dekady przynosiły mniejsze lub większe rozszerzenia europejskich struktur politycznych i gospodarczych. Cały czas jednak dyskutowano o ostatecznym celu tego procesu. Czy ma to być jedynie konfederacja państw narodowych, powołana do realizacji określonych celów, czy należy raczej zmierzać w kierunku modelu federalnego.
W grudniu 2001, podczas belgijskiej prezydencji w Radzie Unii Europejskiej, został powołany Konwent w Sprawie Przyszłości Europy.[1] Jego celem miało być wypracowanie propozycji dotyczących przyszłych kierunków rozwoju Unii oraz opracowanie zarysu jej konstytucji. Na czele Konwentu stanął były Prezydent Francji, Valéry Giscard d’Estaing. Zespół zakończył swoje prace 10 lipca 2003 roku przedstawiając dokument, który Rada Europejska zatwierdziła 18 czerwca roku 2004. Ostatecznie 29 października 2004 roku traktat ustanawiający Konstytucję dla Europy[2] został podpisany w Rzymie przez przedstawicieli 25 państw Unii Europejskiej. W dalszej kolejności rozpoczął się proces jego ratyfikacji przez kraje członkowskie. W 16 państwach ratyfikacji dokonały parlamenty państwowe.[3] W dwóch – Hiszpanii oraz Luksemburgu – za ratyfikacją opowiedzieli się obywatele w drodze referendum. Takie samo rozwiązanie było także planowane w Czechach, Danii, Irlandii, Polsce, Portugalii i Wielkiej Brytanii. Do przeprowadzenia referendów nie doszło jednak z powodu negatywnych wyników podobnych głosowań, przeprowadzonych we Francji i w Holandii. We Francji przeprowadzono je 29 maja 2005 roku. W kampanii przedreferendalnej akceptacji Traktatu ustanawiającego Konstytucję dla Europy sprzeciwiały się zarówno siły lewicowe, jak i prawicowe. Dla pierwszych głównym argumentem było założenie, że przyjęcie regulacji zmusi Francuzów do przestrzegania zasad liberalnego modelu gospodarki opartego na wolnym rynku i konkurencji między przedsiębiorcami z całej Europy. Natomiast prawicowi konserwatyści podkreślali, że państwo nie powinno stawać się częścią federacji europejskiej. Ostatecznie, przy frekwencji wynoszącej 69,9%, za przyjęciem traktatu opowiedziało się 45,13% głosujących, a 54,87% było przeciw. Jeszcze bardziej nieprzychylne nastroje wobec problemu postawionego w referendum panowały w Holandii. W głosowaniu przeprowadzonym 1 czerwca 2005 roku jedynie 38,4% obywateli opowiedziało się za, a 61,6% było przeciw.
Porażka idei Konstytucji dla Europy szybko rozgrzała także polską debatę polityczną. Po niedawnej akcesji do struktur Unii Europejskiej ów temat stał się jedną z najważniejszych osi sporu pomiędzy poszczególnymi partiami politycznymi.[4] Za jej regulacjami opowiadał się Sojusz Lewicy Demokratycznej. Oceniono, że przedłożone propozycje gwarantują Polsce należytą pozycję we wspólnotowych strukturach i jednocześnie realizują wspólne cele Unii Europejskiej.[5] Natomiast idei federalizacji Europy zdecydowanie przeciwstawiały się takie partie jak Prawo i Sprawiedliwość[6], Liga Polskich Rodzin[7] i Unia Polityki Realnej[8]. Do pewnego stopnia proponowane regulacje traktatowe kontestowała także Platforma Obywatelska, broniąca polskiej pozycji wynikającej z ustaleń Traktatu Nicejskiego, a które mocą Traktatu konstytucyjnego zostały by zmienione.[9] Ponadto do odrzucenia traktatu skłaniała się Samoobrona, sprzeciwiająca się brakowi odniesienia do chrześcijańskich korzeni Europy, zmianie systemu głosowania, czy zasadzie nadrzędność prawa unijnego nad prawem konstytucyjnym każdego z państw członkowskich.[10] Z dużą dawką ostrożności do przedłożonych propozycji podchodziło Polskie Stronnictwo Ludowe, które zaproponowało szereg zmian oraz opowiedziało się za utrzymaniem pozycji państw narodowych w strukturze unijnej.[11]
Fiasko związane z finalizacją projektu Traktatu ustanawiającego Konstytucję dla Europy z jednej strony zahamowało prace nad reformą ustroju Unii Europejskiej, lecz z drugiej skłoniło najbardziej przekonanych zwolenników federalnej Europy do poszukiwania nowych rozwiązań. Prace nad obowiązującym do dziś modelem działania Unii Europejskiej rozpoczęły się zatem już w pierwszej połowie 2007 roku, podczas prezydencji niemieckiej. Natomiast zostały zwieńczone w drugiej połowie roku, podczas prezydencji portugalskiej. 13 grudnia 2007 roku został przyjęty Traktat z Lizbony zmieniający Traktat o Unii Europejskiej i Traktat ustanawiający Wspólnotę Europejską.[12] Wprowadził on liczne zmiany ustrojowe w działaniu Unii Europejskiej. Należał do niech między innymi nowy system głosowania tzw. podwójną większością, nowe stanowiska Przewodniczącego Rady Europejskiej oraz wysokiego przedstawiciela Unii ds. zagranicznych i polityki bezpieczeństwa, czy pośrednia inicjatywa ustawodawcza obywateli.[13] Traktat z Lizbony był próbą wybrnięcia z politycznej stagnacji po klęsce Konstytucji dla Europy. I jednocześnie był także próbą ratowania choć części rozwiązań, wypracowanych i zaproponowanych przez Konwent.
Proces integracji europejskiej, rozpoczęty po wyniszczającej drugiej wojnie światowej, z pewnością nie jest procesem zakończonym. Wielość uczestniczących w nim podmiotów oraz nowe wyzwania globalne zmuszają do poszukiwania optymalnej formy politycznej i ekonomicznej organizacji. Bez wątpienia pełnoskalowa wojna, tocząca się za wschodnią granicą Unii Europejskiej, skłania do postawienia pytań o przyszłość całej wspólnoty, jej zdolności do reagowania na pojawiające się zagrożenia oraz do odgrywania znaczącej roli politycznej w układzie globalnym. W konkurencji z najważniejszymi podmiotami, posiadającymi spójne i utrwalone struktury państwowe, może to nie być jednak możliwe bez formalnego zacieśnienia zasad współpracy.
Głównym celem niniejszego opracowania jest odpowiedź na pytanie jakie było stanowisko polskich rządów oraz polskich partii politycznych, posiadających swoją reprezentację w parlamencie państwowym, wobec kolejnej próby przeprowadzenia zmian w regulacjach traktatowych, stanowiących podstawę działania Unii Europejskiej. Wnioski zawarte w rezolucji Parlamentu Europejskiego z 22 listopada 2023 roku w sprawie propozycji Parlamentu Europejskiego dotyczące zmiany traktatów spotkały się bowiem ze sprzeciwem znacznej części polskiego środowiska politycznego. Główne pytania badawcze koncentrują się na dwóch problemach, budzących w polityce unijnej największe kontrowersje: na zmianie mechanizmu jednomyślnego podejmowania decyzji w sprawach kluczowych dla Unii Europejskiej oraz na procesie jej dalszego rozszerzenia. Brzmią one następująco:
Pytanie badawcze nr 1: Jakie były stanowiska polskich rządów wobec propozycji zmiany mechanizmu jednomyślnego podejmowania decyzji w sprawach kluczowych dla Unii Europejskiej?
Pytanie badawcze nr 2: Jakie były stanowiska polskich partii politycznych, posiadających swoją reprezentacje w Sejmie, wobec propozycji zmiany mechanizmu jednomyślnego podejmowania decyzji w sprawach kluczowych dla Unii Europejskiej?
Pytanie badawcze nr 3: Jakie było stanowisko polskich rządów wobec procesu rozszerzenia Unii Europejskiej?
Pytanie badawcze nr 4: Jakie były stanowiska polskich partii politycznych, posiadających swoją reprezentacje w Sejmie wobec procesu rozszerzenia Unii Europejskiej?
Wybór wymienionych zagadnień nie jest przypadkowy. W ostatnich miesiącach odegrały one bowiem kluczową rolę w dyskusji na temat przyszłości procesów decyzyjnych i dalszego rozszerzenia Unii Europejskiej. Przez część państw – w tym także przez państwo polskie – odejście od zasady jednomyślności na rzecz szerszego zastosowania zasady większości bezwzględnej w obszarze wspólnej polityki zagranicznej i bezpieczeństwa jest postrzegane jako pierwszy krok do jej rozszerzenia na inne obszary decyzyjne. Dla drugiej strony sporu ważniejszy jest argument, że takie zmiany są konieczne, jeśli Unia nadal chce się rozszerzać. Przy obecnej liczbie członków proces decyzyjny w niemal każdej sprawie jest niezwykle trudny i wydłużony. A w sytuacji rozszerzenia wspólnoty o kolejne państwa, posiadające odrębne interesy i uwarunkowania kulturowe, podjęcie wielu istotnych decyzji może się okazać niemożliwe. W tej sytuacji konkurowanie polityczne Unii Europejskiej na arenie globalnej z podmiotami posiadającymi silne struktury państwowe może być skazane na porażkę.
Cezura czasowa badania obejmuje okres od maja 2022 roku do grudnia 2023 roku. Cezurę początkową wyznacza powołanie członków komisji odpowiedzialnej za przygotowanie propozycji Parlamentu Europejskiego dotyczących zmiany traktatów. Natomiast cezurę końcową zakończenie prezydencji Hiszpanii w Radzie Unii Europejskiej. Uzasadnieniem takiego wyboru jest z jednej strony przyjęcie w trakcie jej trwania rezolucji Parlamentu Europejskiego w sprawie propozycji Parlamentu Europejskiego dotyczących zmiany Traktatów.[14] Z drugiej natomiast fakt alternacji władzy w Polsce, do której doszło po wyborach parlamentarnych, przeprowadzonych 15 października 2023 roku. Prace nad propozycjami zmian w treści traktatów objęły zatem czas prac dwóch polskich rządów, wywodzących się z różnych obozów politycznych.
Badanie przeprowadzono przy zastosowaniu metody analizy instytucjonalno-prawnej wybranych aktów prawa europejskiego, a także wybranych projektów, które nie zyskały aprobaty właściwych organów lub podmiotów zatwierdzających. W celu ustalenia stanowiska polskich rządów, działających przed i po alternacji władzy, związanej z wyborami do polskiego parlamentu 15 października 2023 roku, zbadane zostały dokumenty rządowe oraz wybrane wypowiedzi medialne ich przedstawicieli. Badaniu poddano także wybrane dokumenty partii politycznych, a także wypowiedzi medialne ich przedstawicieli.
Problem podejmowania decyzji większością kwalifikowaną
Po fiasku projektu Konstytucji dla Europy oraz po próbie ratowania elementów jej idei w Traktacie z Lizbony, temat pogłębienia procesów integracyjnych w Unii Europejskiej powrócił po wyborach w Niemczech, przeprowadzonych w 2021 roku. W zawartej wówczas umowie koalicyjnej SPD, Zieloni i FDP opowiadali się za zmianami traktatów unijnych w celu dalszego rozwoju „federalnego państwa europejskiego, zdecentralizowanego i zorganizowanego zgodnie z zasadami pomocniczości i proporcjonalności oraz opartego na Karcie praw podstawowych UE.”[15] Realizacji tego celu miałoby służyć między innymi zniesienie zasady jednomyślności i rozszerzenie zasady podejmowania decyzji w Radzie UE większością kwalifikowaną (qualified majority voting – OMV) we wszystkich sprawach. Przyjęcie takiego rozwiązania wymagałoby jednak zmiany traktatów, na co nie było zgody wszystkich państw członkowskich. Dynamikę rozmów na ten temat przyspieszył jednak wybuch pełnoskalowej wojny za wschodnią granicą Unii Europejskiej, związany z agresją Rosji na Ukrainę. Sytuacja skłoniła Berlin do wzmocnienia stanowiska, że w takiej sytuacji wskazane byłoby szersze zastosowanie zasady większości bezwzględnej, przynajmniej w procesie decyzyjnym Rady Unii Europejskiej w obszarze wspólnej polityki zagranicznej i bezpieczeństwa. Decyzje dotyczące praw człowieka oraz sankcji są bowiem postrzegane jako budzące najmniej kontrowersji. Wprowadzenie zasady głosowania większością kwalifikowaną głosów dawałoby Radzie Unii Europejskiej możliwość szybszego reagowania na dynamicznie zmieniające się okoliczności. Można jednak przypuszczać, że dla pewnej grupy państw – z Niemcami w roli lidera – przyjęcie takiego rozwiązania byłoby tylko precedensem, otwierającym drogę do rozszerzenia zakresu przedmiotowego spraw, w których decyzje zapadałyby w drodze głosowania większością kwalifikowaną.[16] W 2023 roku w wypowiedziach niemieckich polityków pojawiły się cztery możliwości zastosowania tej metody w odniesieniu do wspólnej polityki zagranicznej i bezpieczeństwa: konstruktywne wstrzymanie się od głosu, klauzula pomostowa dotycząca wspólnej polityki zagranicznej i bezpieczeństwa, tzw. elastyczne wdrożenie oraz wprowadzenie mechanizmu „sieci bezpieczeństwa”.[17] Bazują one na obowiązujących obecnie regulacjach, zawartych w art. 31 Traktatu o Unii Europejskiej.[18]
Pierwsza możliwość to konstruktywne wstrzymanie się od głosu. Wynika z przepisów art. 31 ust.1 i zakłada, że każdy członek Rady, który wstrzymuje się od głosu, może jednocześnie złożyć w tej sprawie formalne oświadczenie. W takim przypadku nie jest on zobowiązany do wykonania decyzji, ale akceptuje, że decyzja ta wiąże Unię. Oznacza to, że państwo powstrzymuje się od wszelkich działań, które mogłyby być sprzeczne lub utrudnić działania Unii podejmowane na podstawie tej decyzji. Natomiast pozostałe państwa członkowskie Unii Europejskiej szanują jego stanowisko. Decyzja nie zostaje przyjęta, jeżeli członkowie Rady, którzy złożyli oświadczenie w związku ze wstrzymaniem się od głosu, reprezentują co najmniej jedną trzecią państw członkowskich, których łączna liczba ludności stanowi co najmniej jedną trzecią ludności Unii.[19]
Drugie rozwiązanie to klauzula pomostowa (passerelle clause). Zgodnie z art. 31 ust. 3 Traktatu o Unii Europejskiej Rada UE może przejść od zasady jednomyślności do głosowania większością bezwzględną w kwestiach polityki zagranicznej po uzyskaniu jednomyślnej zgody Rady Europejskiej. Z tej procedury wyłączone są decyzje mające wpływ na sprawy wojskowe i polityczno-obronne.[20]
Tzw. elastyczne wdrożenie to mechanizm uregulowany w art. 31 ust. 2 Traktatu o Unii Europejskiej. Odnosi się do przypadków, w których Rada Unii Europejskiej może wykorzystywać większość kwalifikowaną w obszarze polityki zagranicznej. Polega on na poszukiwaniu przez Wysokiego Przedstawiciela Unii Europejskiej do Spraw Zagranicznych i Polityki Bezpieczeństwa, w ścisłej konsultacji z danym państwem członkowskim, odpowiadającego mu rozwiązania. W przypadku gdy nie zostanie ono znalezione, Rada UE, stanowiąc większością kwalifikowaną, może wnieść o przedłożenie tej sprawy Radzie Europejskiej w celu przyjęcia decyzji jednomyślnie.[21]
Czwarta propozycja również odwołuje się do regulacji zawartych w art. 31 ust. 2 Traktatu o Unii Europejskiej. Opisuje mechanizm „sieci bezpieczeństwa” (safety net). Polega on na tym, że nie przeprowadza się głosowania przy zastosowaniu zasady większości kwalifikowanej jeśli państwo ogłosi zamiar sprzeciwienia się podjęciu taką większością z „istotnych względów polityki krajowej, które musi określić”.[22]
W związku z pojawiającymi się w sferze politycznej propozycjami wprowadzenia procedury podejmowania decyzji w drodze głosowania większością kwalifikowaną w kwestiach dotyczących polityki zagranicznej oraz wspólnej polityki bezpieczeństwa i obrony Unii Europejskiej, 7 maja 2023 roku polskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych wydało oświadczenie w tej sprawie.[23] Potwierdzono w nim stanowisko, że polska polityka w Unii Europejskiej będzie zmierzać do zdecydowanej obrony zasady jednomyślności tam, gdzie obecny stan prawny ją gwarantuje, oraz do faktycznego rozszerzenia formuły konsensusu tam, gdzie stan prawny zezwala na stosowanie zasady większości kwalifikowanej. W oświadczeniu stwierdzono, że obecne zasady głosowania większością kwalifikowaną sprzyjają interesom państw mających przewagę pod względem prawa głosu i nie gwarantują skuteczniejszego ani szybszego osiągania celów unijnej polityki zagranicznej i bezpieczeństwa. Podkreślono także, iż zasada jednomyślności już kilka razy uchroniła państwa członkowskie przed popełnieniem błędów strategicznych, które mogły mieć negatywne skutki dla bezpieczeństwa UE. Jako przykład takiego stanu rzeczy podano decyzję o uruchomieniu gazociągu Nord Stream 2. Zdaniem polskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych, gdyby obowiązywała zasada głosowania większością kwalifikowaną, gazociąg ten zostałby zbudowany i uruchomiony szybciej, i nie byłby objęty klauzulami zabezpieczającymi, takimi jak poprawki przyjęte w tym zakresie w 2019 roku. Zdaniem polskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych zasada jednomyślności jest rozwiązaniem umożliwiającym podejmowanie najlepszych i najbardziej wyważonych decyzji politycznych w kluczowych sprawach, związanych z polityką zagraniczną i bezpieczeństwa Unii Europejskiej. Bierze ono bowiem pod uwagę wszystkie stanowiska państw członkowskich i zapewnia możliwość realizowania interesów całej Unii. W oświadczeniu jasno odrzucono zatem możliwość akceptacji odejścia od zasady jednomyślności w chwili jego wydania, a także w przyszłości.[24]
Podobne konkluzje znalazły się w dokumencie zatytułowanym: „Informacje dla Sejmu i Senatu RP o udziale Rzeczypospolitej Polskiej w pracach Unii Europejskiej w okresie styczeń – czerwiec 2023 r. (przewodnictwo Szwecji w Radzie Unii Europejskiej).[25] Zauważono w nim, że podczas trwania szwedzkiej prezydencji powrócono do dyskusji na temat zmian instytucjonalnych w działaniu Unii Europejskiej. Zwrócono uwagę na powołanie nieformalnej grupy państw, pod przewodnictwem Niemiec, popierających ideę rozszerzenia zasady głosowania większością bezwzględną w sprawach dotyczących wspólnej polityki zagranicznej i bezpieczeństwa. Przywołano także konkluzje z nieformalnego posiedzenia Rady do Spraw Ogólnych, przeprowadzonego 21 i 22 czerwca 2023 roku w Sztokholmie. Jednym z tematów dyskusji była kwestia przyjęcia nowych członków. Jak zauważono w raporcie: „Większość państw opowiedziała się za brakiem konieczności przeprowadzania reform instytucjonalnych z powodu rozszerzenia, wyrażając sceptycyzm wobec ew. przeprowadzenia reform traktatowych.”[26]
15 października 2023 roku odbyły się w Polsce wybory parlamentarne, w wyniku których doszło do alternacji władzy. Komitet wyborczy Prawa i Sprawiedliwości uzyskał największą liczbę głosów, co przełożyło się na największą liczbę mandatów w polskim Sejmie.[27] Nie wystarczało to jednak do stworzenia kolejnego, prawicowego rządu. Niezależnie od realiów politycznej arytmetyki Prezydent RP Andrzej Duda powierzył Mateuszowi Morawieckiemu misję utworzenia rządu.[28] W trakcie trwania procedury, związanej z próbą utworzenia gabinetu, 20 listopada 2023 roku blok zjednoczonej prawicy wniósł do Marszałka Sejmu projekt uchwały „w sprawie zatrzymania niebezpiecznych dla Rzeczypospolitej Polskiej zmian Traktatu o Unii Europejskiej oraz Traktatu o Funkcjonowaniu Unii Europejskiej.”[29] Inicjatywa ta miała szczególne znaczenie ze względu na fakt, że dwa dni później Parlament Europejski przyjął rezolucję sprawie propozycji Parlamentu Europejskiego dotyczących zmiany traktatów.[30] W uzasadnieniu wniosku zauważono, że „dostrzegając nasilające się działania na rzecz przekształcenia Unii Europejskiej w scentralizowaną strukturę o charakterze ponadpaństwowym i ponadnarodowym, której członkowie mają zostać pozbawieni faktycznej możliwości podejmowania samodzielnych decyzji w istotnych dla siebie sprawach, a tym samym zostać podporządkowani niedemokratycznej władzy zwierzchniej i – pozostając de iure osobnymi krajami – w praktyce utracić status suwerennych państw”[31] Zaproponowano także, aby „Sejm RP zobowiązał Radę Ministrów do zdecydowanego przeciwstawienia się próbom zmian Traktatów o Unii Europejskiej oraz Traktatu o Funkcjonowaniu Unii Europejskiej w kierunku odbierania kompetencji państwom członkowskim, w szczególności poprzez ograniczanie stosowania zasady jednomyślności w Radzie i Radzie Europejskiej oraz zmniejszanie wpływu państw członkowskich na procesy decyzyjne w Unii Europejskiej.”[32]
Rząd tworzony do tej pory przez obóz tzw. zjednoczonej prawicy zastąpiła szeroka koalicja Platformy Obywatelskiej, Nowoczesnej, Trzeciej Drogi oraz Nowej Lewicy. Nowy gabinet, utworzony pod przewodnictwem Donalda Tuska, rozpoczął swoją misję 13 grudnia 2023 roku. Jednak pomimo wielości spraw politycznych, jakie znalazły się w agendzie działania najważniejszych organów państwa, jedną z najpilniejszych stała się kwestia zajęcia stanowiska wobec Rezolucji Parlamentu Europejskiego z 22 listopada 2023 roku w sprawie propozycji zmiany traktatów. 21 lutego 2024 roku sejmowa komisja do spraw Unii Europejskiej rozpatrzyła powiadomienie Rady Unii Europejskiej do parlamentów narodowych w sprawie rezolucji oraz odnoszące się do niej stanowisko polskiego rządu.[33] Na posiedzeniu komisji był obecny minister do spraw Unii Europejskiej, Adam Szłapka. Gdy został poproszony o przedstawienie stanowiska polskiego rządu w sprawie komunikatu jednoznacznie stwierdził, że: „Stanowisko rządu w sprawie propozycji PE o zmianie traktatów jest negatywne. (…) Dziwi mnie kolejna dyskusja na ten temat na Komisji, ponieważ sprawa w zasadzie jest bezprzedmiotowa. Ta propozycja PE nie będzie punktem obrad Rady Europejskiej, nie będzie zwołany w tej sprawie konwent. W zasadzie nikt już nie ma wątpliwości, że propozycja wniesiona przez PE upadła.”[34] Stanowisko ministra wzmocnił głos posła Jarosława Wałęsy z Koalicji Obywatelskiej. Zauważył, że stanowisko polskiego rządu jest jasne i jednoznacznie przeciwne przedstawionym propozycjom. Dodał, że skoro nie została podjęta decyzja o zwołaniu konwentu w tej sprawie to znaczy, że nie ma woli politycznej, aby kontynuować procedowanie w tym zakresie. Szczególnie w perspektywie wyborów do Parlamentu Europejskiego, które mają się odbyć w 2024 roku.[35]
Wątpliwości, dotyczące jednoznacznego stanowiska rządu, podniósł w dyskusji poseł Jarosław Selin z PiS. Zapytał Adama Szłapkę o spójność rządowego przekazu, związanego z faktem, że dziewięcioro polskich posłów do Parlamentu Europejskiego, reprezentujących ugrupowania współtworzące rząd Donalda Tuska, zagłosowało za przyjęciem rezolucji.[36] Minister odpowiedział, że prezentuje stanowisko polskiego rządu, jednoznacznie negatywne w stosunku do zaproponowanych reform traktatów. Nie jest natomiast uprawniony do dyscyplinowania posłów do Parlamentu Europejskiego, wykonujących wolny mandat.[37]
Zadane pytanie wydaje się jednak bardzo zasadne w kontekście wyborów do Parlamentu Europejskiego, zaplanowanych na 9 czerwca 2024 roku. Analiza stron internetowych i oświadczeń wybranych polityków pokazuje, że stanowiska parlamentarnych partii politycznych do zmiany traktatów oraz zasad głosowania wyraźnie się różnią.
Za przyjęciem zasady głosowania większością kwalifikowaną opowiada się Nowa Lewica. Podczas konferencji prasowej, zorganizowanej 3 maja 2024 roku, Robert Biedroń przypomniał, że jednym z najbardziej destrukcyjnych doświadczeń Rzeczypospolitej, które doprowadziło do jej upadku, było liberum veto. Oznaczało bowiem możliwość zablokowania ważnych decyzji przy użyciu jednego głosu. Ową instytucję porównał do zasady jednomyślności w Unii Europejskiej. Wskazał na jej destrukcyjne skutki na przykładzie zablokowania przez premiera Wiktora Orbana pomocy dla Ukrainy. Przypomniał także, iż obecnie zasada jednomyślności jest stosowana między innymi w tak ważnych obszarach jak obronność, polityka zagraniczna, czy finanse Unii Europejskiej. W swojej wypowiedzi Robert Biedroń zaznaczył jednoznacznie, że „W przyszłej kadencji Parlamentu Europejskiego będziemy walczyli o zniesienie zasady jednomyślności Unii Europejskiej. Uważamy, że zasada weta jest destruktywna i niebezpieczna dla UE, a także blokuje jej rozwój. Daje również narzędzie nieodpowiedzialnym politykom jak Orban czy Morawiecki do niszczenia wspólnoty od środka. (…) Zasada jednomyślności powinna zostać zastąpiona zasadą większości kwalifikowanej, która będzie zabezpieczała interesy Polek i Polaków. Jeżeli pytacie po co głosować na Lewicę, to właśnie po to, aby tę zasadę weta znieść. Przypominam, że w listopadzie 2023 r. Parlament Europejski wezwał w swojej rezolucji do zniesienia zasady jednomyślności.”[38]
Sprzeciw wobec zniesienia zasady jednomyślności zgłasza Koalicja Obywatelska, choć na jej stronie internetowej próżno szukać propozycji programowych, dotyczących wyborów do Parlamentu Europejskiego.[39] Jednak wskazuje się na fakt, że w kwietniu 2024 roku Minister Spraw Zagranicznych Radosław Sikorski powiedział w rozmowie z grecką gazetą „Kathimerini”, iż „Polacy poparliby zniesienie weta w niektórych obszarach, na przykład w kwestiach dotyczących sankcji”.[40] Oznacza to, że główna partia, współtworząca polski rząd, bierze pod uwagę możliwość uczestniczenia w rozmowach na ten temat.
Prawo i Sprawiedliwość wypowiedziało się przeciwko odejściu od zasady jednomyślności głosowania w Radzie w programie wyborczym, przedstawionym przed wyborami parlamentarnymi, przeprowadzonymi 15 października 2023 roku.[41] Zaznaczono w nim, że „Zasadniczym warunkiem koniecznym, by móc na forum UE prowadzić politykę zgodną z polską racją stanu i realizującą polskie interesy, jest możliwość jej suwerennego kształtowania. Niemniej od lat istnieje w jej ramach silna tendencja do autonomizacji i federalizacji, wspierana przez najsilniejsze państwa, takie jak Niemcy i Francja, w celu zabezpieczenia swoich interesów narodowych.”[42] Aby zapobiec dominacji najsilniejszych państw Unii PiS zaproponowało „Sprzeciw wobec prób forsowania przez część państw, z Niemcami, Francją i krajami Beneluksu na czele, zmian instytucjonalnych, polegających na rezygnacji z zasady jednomyślności. Propozycje te są uzasadniane koniecznością usprawnienia procesu decyzyjnego wewnątrz UE przed jej kolejnym rozszerzeniem. Coraz częściej podnosi się tę kwestię w formie swoistego szantażu wobec państw takich jak Polska, które sprzeciwiają się tym propozycjom, a popierają jednocześnie ambitną politykę rozszerzenia. Prawo i Sprawiedliwość kategorycznie będzie przeciwstawiać się propozycjom odchodzenia od zasady jednomyślności w jakimkolwiek kontekście, bowiem zasada ta ma fundamentalne znaczenie z punktu widzenia zabezpieczenia naszych interesów w UE.”[43]
Jednak już przed wyborami do Parlamentu Europejskiego, planowanymi na 9 czerwca 2024 roku PiS przedstawiło swoim wyborcom kandydatów na posłów, przy jednoczesnym braku prezentacji programu wyborczego, dostępnego na stronie internetowej partii.[44] Nie zmienia to jednak faktu, że negatywne stanowisko partii w sprawie zniesienia zasady jednomyślności w głosowaniu można poznać dzięki wypowiedziom jej polityków.[45]
Informacji na temat stosunku partii do propozycji zniesienia zasady jednomyślności w głosowaniu próżno także szukać na stronie internetowej Polski2050.[46] Przeciwko zmianom w traktatach wypowiada się jednak jeden z czołowych polityków ugrupowania, wiceminister obrony narodowej, Paweł Zalewski. W wywiadzie radiowym na antenie RMF FM, udzielonym 6 maja 2924 roku podkreślił: „Ja to mówię od początku, jestem przeciwny temu i w ogóle dzisiaj jestem przeciwny zmianom traktatowym w Europie. To nie ma żadnego sensu.[47]
Przeciwko akceptacji zmiany traktatów wypowiada się także Konfederacja. Jeszcze w listopadzie 2023 roku stanowisko Konfederacji w sprawie szykowanych traktatów unijnych, mających stworzyć „europejskie superpaństwo”, zaprezentował Krzysztof Bosak: „Wczoraj w Parlamencie Europejskim komisja konstytucyjna przegłosowała raport w sprawie zmian traktatowych. Ten raport kontynuuje wcześniej rozpoczęte prace z tej konferencji o przyszłości Europy, które mają dać tzw. demokratyczną legitymację dla przygotowania nowych traktatów.
W ramach nowych traktatów prawo weta ma być usunięte z kilkudziesięciu różnych dziedzin. Polityka unijna ma być scentralizowana. Ma być stworzona wspólna polityka bezpiec zeństwa. Wspólna polityka zagraniczna. Wspólna polityka energetyczna, klimatyczna, środowiskowa, imigracyjna, w sprawach edukacji, ochrony zdrowia. Oni wszystko chcą centralizować i sterować z Brukseli. Nasza filozofia jest przeciwna.”[48]
Problem dalszego rozszerzania Unii Europejskiej
W czasach związanych z koniecznością mierzenia się z poważną konkurencją polityczną i gospodarczą w układzie globalnym, konieczność rozszerzenia Unii Europejskiej o nowe państwa członkowskie jest uznawana za jedno z zadań strategicznych. Ma ono przyczynić się do zwiększenia potencjału ekonomicznego i politycznego, a przez to zwiększyć siłę oddziaływania na arenie międzynarodowej. Obecnie państwa kandydujące to Albania, Bośnia i Hercegowina, Gruzja, Mołdawia, Czarnogóra, Macedonia Północna, Serbia, Turcja i Ukraina. Potencjalnym państwem kandydującym jest także Kosowo.[49]
6 października 2023 roku Rada Europejska wydała oświadczenie, nazwane Deklaracją z Grenady.[50] Zauważono w niej między innymi, że rozszerzenie jest geostrategiczną inwestycją w pokój, bezpieczeństwo, stabilność i dobrobyt Europy. Jest siłą napędowa poprawiająca społeczno-gospodarcze warunki życia obywateli Europy oraz zmniejszającą różnice między państwami. Aby jednak tak się stało, musi opierać się na wspólnych wartościach. Zaznaczono także, że aby proces rozszerzenia był skuteczny, zarówno sama Unia, jak i państwa kandydujące muszą być do niego dobrze przygotowane. Potencjalni członkowie muszą zintensyfikować działania na rzecz reform, zwłaszcza w dziedzinie praworządności. Lecz równocześnie także Unia musi przeprowadzić niezbędne prace i reformy wewnętrzne. Zapowiedziano dalszą dyskusję na ten temat oraz przygotowanie programu działań, mających na celu wsparcie procesów zmierzających ku rozszerzeniu Unii Europejskiej.[51]
20 marca 2024 roku Komisja Europejska przedstawiła komunikat zawierający plan reform Unii Europejskiej, przygotowujących ją do kolejnego rozszerzenia.[52] Zauważono, że rozszerzenie leży w strategicznym interesie Unii, ponieważ ma szansę stać się katalizatorem jej progresu. Większa Unia daje bowiem większe możliwości konkurowania politycznego i gospodarczego w układzie globalnym. Rozszerzenie jej struktur to jednak także ogromne wyzwanie. Do najważniejszych problemów, z jakimi będzie musiała się zmierzyć, przyjmując nowych członków, zaliczono takie czynniki jak zwiększona heterogeniczność, zapotrzebowanie na nowe zasoby, coraz większa złożoność procesów decyzyjnych oraz konieczność zachowania zasad poszanowania prawa i podstawowych wartości Unii Europejskiej. Dlatego podjęcie decyzji o kolejnym rozszerzeniu musi się wiązać z uprzednim przeprowadzeniem jej reform wewnętrznych.[53]
W komunikacie przeanalizowano szczegółowo konsekwencje rozszerzenia Unii Europejskiej w czterech głównych obszarach: wartości, polityki, budżetu i zarządzania. Szczególnie istotny dla procedury przyjęcia nowych członków jest obszar czwarty. Zaznaczono, że od 2022 roku toczy się intensywna debata na temat reformy traktatów, stanowiących podstawę działania Unii. Zdaniem Komisji, która wyraziła poparcie dla takiej idei, zarządzanie Unią Europejską można jednak szybko ulepszyć poprzez pełne wykorzystanie potencjału obecnych rozwiązań prawnych. Dotyczy to w głównej mierze sposobu podejmowania decyzji, a w szczególności zastosowania zasady jednomyślności w głosowaniu w Radzie. Chociaż większość decyzji zapadła ostatnio przy zastosowaniu większości kwalifikowanej, to jednak w niektórych obszarach decyzje muszą zostać podjęte w sposób jednomyślny (np. w przypadku polityki zagranicznej i niektórych kwestiach społecznych). Jest przy tym niemal pewne, że w większej Unii jednomyślność będzie jeszcze trudniejsza do osiągnięcia. A to wiąże się z ryzykiem możliwości zablokowania istotnej dla całej Unii decyzji przez jedno państwo członkowskie.
Komisja zdaje sobie sprawę, że dla części państw odejście od zasady jednomyślności jest nie do zaakceptowania. Proponuje jednak zastosowanie mechanizmów zabezpieczających interesy poszczególnych państw narodowych, gwarantowanych przez przepisy art. 31 Traktatu o Unii Europejskiej. W kontekście dalszego rozszerzenia Unii Europejskiej zaproponowano możliwość upoważnienia Rady Europejskiej do podejmowania decyzji przez większość kwalifikowaną w zakresie niektórych, przejściowych etapów procesu rozszerzenia. Przy tym zamknięcie rozdziałów negocjacyjnych powinno w dalszym ciągu być podejmowane jednomyślnie przez wszystkie państwa członkowskie, podobnie jak ostateczna decyzja w sprawie faktycznego przystąpienia nowego członka do Unii Europejskiej.[54]
W badanym okresie polskie rządy wspierały ideę rozszerzenia Unii Europejskiej, lecz równocześnie sprzeciwiały się idei reformy traktatów. 2 listopada 2023 roku w Berlinie odbyła się konferencja ministrów spraw zagranicznych państw Unii Europejskiej pod nazwą: „Większa, silniejsza Unia – przygotowywanie Unii Europejskiej do rozszerzenia i przyszłych członków do przystąpienia”. Uczestniczył w niej szef polskiej dyplomacji, Zbigniew Rau.[55] W swoim wystąpieniu podczas obrad minister podkreślił, że Polska opowiada się za kontynuacją polityki rozszerzenia UE w oparciu o ustalone zasady i kryteria merytoryczne, lecz bez podejmowania reform traktatów. Wyraził jednak sceptyczne stanowisko Polski wobec prób rozszerzenia trybu podejmowania decyzji większością kwalifikowaną. Zaznaczył, że rozszerzenie zastosowania podejmowania decyzji większością kwalifikowaną nie musi automatycznie przełożyć się na zwiększoną efektywność UE, a wręcz niesie ryzyko pogłębienia istniejącego kryzysu w UE i różnic pomiędzy państwami członkowskimi. Ponadto zdaniem ministra Zbigniewa Raua rozwiązanie to wiąże się z ryzykiem wzmocnienia dominacji niektórych państw członkowskich w kształtowaniu wspólnej polityki zagranicznej i bezpieczeństwa i, co za tym idzie, podważenia politycznej jedności UE.[56]
Pozytywnie do dalszego procesu rozszerzenia Unii Europejskiej odniósł się także rząd Donalda Tuska w 2024 roku. W dokumencie zatytułowanym „Informacja dla Sejmu i Senatu RP o udziale Rzeczypospolitej Polskiej w pracach Unii Europejskiej w okresie lipiec – grudzień 2023 r. (przewodnictwo Hiszpanii w Radzie Unii Europejskiej)” zaznaczono, że Polska aktywnie zabiegała o utrzymanie wysokiej dynamiki procesu rozszerzenia w odniesieniu do tzw. Wschodniego Trio, czyli Ukrainy, Mołdawii i Gruzji oraz Bałkanów Zachodnich.[57]
Jasnych deklaracji programowych, dotyczących dalszego wspierania procesu rozszerzenia Unii Europejskiej nie widać jednak w programach politycznych lub wyborczych wszystkich partii, posiadających swoją reprezentację w polskim Sejmie. Taką deklarację można znaleźć jedynie w punkcie 92 programu Nowej Lewicy, przygotowanego na wybory 15 października 2023 roku. Zaznaczono w nim, że partia wspiera unijne aspiracje Ukrainy, Mołdawii, Gruzji i państw Bałkanów Zachodnich. Złożono też deklarację chęci ich wsparcia w budowie europejskich standardów socjalnych i demokratycznych oraz przestrzegania praw człowieka.”[58]
Podobne stanowisko zostało także wyrażone w programie przedstawionym przed wyborami do Parlamentu Europejskiego, zaplanowanymi na 9 czerwca 2024roku. W punkcie 140 „Programu europejskiego Lewicy” zatytułowanego „Otwarte drzwi dla rozszerzenia UE” zaznaczono: „Sprzyjamy europejskim aspiracjom Ukrainy oraz innych demokratycznych państw Europy Wschodniej i Bałkanów Zachodnich. Unia Europejska powinna aktywnie wspierać społeczeństwa tych państw w budowie standardów demokratycznych i ochronie praw człowieka, w tym praw kobiet, praw mniejszości i praw pracowniczych. Dzięki wsparciu unijnemu, państwa kandydujące już na tym etapie powinny mieć możliwość przeprowadzenia inwestycji, które pozwolą na budowę silnej ekonomii społecznej i socjalnej oraz zniwelują nierówności wobec obecnych państw członkowskich. Szczególnie ważne jest zapewnienie znaczących środków dla transformacji energetycznej, co wesprze unijne aspiracje klimatyczne i pozwoli uniezależnić państwa regionu od Rosji.”[59]
Odniesień do polityki rozszerzenia Unii Europejskiej próżno szukać w postulatach programowych Koalicji Obywatelskiej. Ów temat nie został poruszony w programie zatytułowanym „100 konkretów na pierwsze 100 dni rządów!”, przygotowanym na wybory do parlamentu krajowego 15 października 2023 roku.[60] Pod koniec maja 2024 roku ugrupowanie nie posiadało też konkretnego programu na wybory do Parlamentu Europejskiego, zaplanowane na 9 czerwca 2024 roku. Na stronie internetowej ugrupowania dostępne były tylko informacje na temat sylwetek kandydatów w poszczególnych okręgach.[61]
Na temat stosunku reprezentantów Koalicji Obywatelskiej do procesu rozszerzenia Unii Europejskiej i konieczności dokonania zmian w procedurach związanych z podejmowaniem decyzji w poszerzonym gronie państw członkowskich wypowiadają się natomiast przedstawiciele ugrupowania. Przykładem tego rodzaju opinii jest wywiad udzielony 27 kwietnia 2024 roku przez posła do Parlamentu Europejskiego Jana Olbrychta Polskiej Agencji Prasowej.[62] Odniósł się w nim do kwestii negatywnego stosunku posłów, reprezentujących Koalicję Obywatelską do zmian traktatów, zaproponowanych przez Parlament Europejski w listopadzie 2023 roku. Jan Olbrycht zauważył, że propozycje przedstawione w raporcie były zbyt daleko idące i w dużej mierze kompletnie nierealne. Przyczyną takiego stanu rzeczy był fakt, że dotyczyły wszystkich możliwych obszarów. Zdaniem posła był to trochę zabieg PR-owy Parlamentu Europejskiego, który chciał wprowadzić temat do politycznej agendy. Sprawa zmiany traktatów nie jest bowiem tematem, który można procedować pospiesznie, bez dobrze przygotowanego gruntu politycznego. Lecz mimo wszystko, aby kolejne rozszerzenia były możliwe, wprowadzenie takich zmian jest konieczne. Zmiana systemu głosowania w Radzie Unii Europejskiej, w tym odejście od jednomyślności w części dziedzin, jest bowiem po prostu nieunikniona.”[63]
Odniesień do problemu rozszerzenia Unii Europejskiej o nowe państwa członkowskie nie zawarto także w programie wyborczym Trzeciej Drogi, zaproponowanym przez Polskę 2050 oraz PSL przed wyborami do parlamentu krajowego 15 października 2023 roku.[64] Propozycji w tym zakresie nie zawiera również program przedstawiony przed wyborami do Parlamentu Europejskiego, zaplanowanymi na 9 czerwca 2024 roku.[65]
Temat rozszerzenie Unii Europejskiej nie znalazł się także w propozycjach programowych Konfederacji.
[1] Spotkanie Rady Europejskiej w Laeken 14-15 grudnia 2001 r. Wnioski Prezydencji, Spotkania Rady Europejskiej 1993-2002, (w:) „Monitor Integracji Europejskiej”,
https://oide.sejm.gov.pl/oide/images/files/dokumenty/konkluzje/laeken200112.pdf
[2] Constitution for Europe, European Parliament resolution on the Treaty establishing a Constitution for Europe
(2004/2129(INI)), P6_TA(2005)0004.
[3] Ratyfikacji Traktatu ustanawiającego Konstytucję dla Europy dokonały parlamenty Austrii, Belgii, Bułgarii, Cypru, Estonii, Finlandii, Grecji, Litwy, Węgier, Słowenii, Włoch, Grecji, Słowacji, Rumunii, Niemiec, Łotwy, Malty.
[4] J. Och, Polskie elity partyjne wobec przyszłości Unii Europejskiej – perspektywa 1989 – 2008, (w:) „Cywilizacja i Polityka” nr 16, 2018, s. 290.
[5] A. Grzesik-Robak, Traktat konstytucyjny dla Unii Europejskiej jako pożądany akt prawny czy zagrożenie dla państwa narodowego w opinii wybranych polskich partii politycznych, (w:) „Athenaeum”, vol. 18/2007, s. 37-39.
[6] Ibidem, s. 44-47.
[7] Ibidem, s. 41-43.
[8] K. Matuszek, Stosunek polskich partii wolnościowych do integracji Polski ze wspólnotami europejskimi, (w:) „Polityka i Społeczeństwo nr 2 (14)/2016, s. 125.
[9] A. Grzesik-Robak, op.cit., s. 47.
[10] Ibidem, s. 44.
[11] Ibidem, s. 39-41.
[12] Traktat z Lizbony zmieniający Traktat o Unii Europejskiej i Traktat ustanawiający Wspólnotę Europejską, sporządzony w Lizbonie dnia 13 grudnia 2007 r., Dz.U. 2009 nr 203 poz. 1569.
[13] Traktat z Lizbony: główne reformy ustrojowe Unii Europejskiej, red. Jan Barcz, Urząd Komitetu Integracji Europejskiej. Departament Dokumentacji Europejskiej i Publikacji, Niezależny Instytut Prawa Międzynarodowego i Europejskiego (NIPMiE). Warszawa: Urząd Komitetu Integracji Europejskiej, 2008.
[14] Rezolucja Parlamentu Europejskiego z dnia 22 listopada 2023 r. w sprawie propozycji Parlamentu Europejskiego dotyczących zmiany Traktatów (2022/2051(INL)).
[15] Unijna debata o głosowaniu większością kwalifikowaną w WPZiB. Reforma a rozszerzenie, Zespół OSW, Ośrodek Studiów Wschodnich, nr 545, 12.10.2023, s. 2.
[16] Do grona państw, które wspierają ideę głosowania większością bezwzględną w obszarze wspólnej polityki zagranicznej i bezpieczeństwa należą Belgia, Finlandia, Francja, Włochy, Luksemburg, Holandia, Słowenia i Hiszpania, a także Rumunia, Szwecja i Dania. W maju 2023 roku z inicjatywy Niemiec utworzyły one grupę, której celem miało być rozszerzenie tego typu głosowania na jak największą liczbę obszarów, w granicach możliwości prawnych stwarzanych przez istniejące przepisy. Ibidem. Na temat kontynuacji prac w zakresie działań następczych po zakończonej 9 maja 2002 roku konferencji w sprawie przyszłości Europy i niemieckiej inicjatywie powołania grupy państw, popierających odejście od zasady jednomyślności na rzecz głosowania większością kwalifikowaną we wspólnej polityce zagranicznej i bezpieczeństwa (zob.) Informacja dla Sejmu i Senatu RP o udziale Rzeczypospolitej Polskiej w pracach Unii Europejskiej w okresie styczeń – czerwiec 2023 r. (przewodnictwo Szwecji w Radzie Unii Europejskiej), Druki sejmowe: Druk 3601/2023.
[17] Ibidem, s. 2 i 6.
[18] Traktat o Unii Europejskiej, Dziennik Urzędowy Unii Europejskiej C 202/13, 07.06.2016.
[19] Ibidem.
[20] Unijna debata o głosowaniu większością kwalifikowaną w WPZiB…, op. cit., s. 6.
[21] Ibidem.
[22] Ibidem.
[23] Oświadczenie MSZ dotyczące zasad podejmowania decyzji w kwestiach dotyczących Wspólnej polityki zagranicznej i bezpieczeństwa (WPZiB) i Wspólnej polityki bezpieczeństwa i obrony (WPBiO) w UE. https://www.gov.pl/web/dyplomacja/oswiadczenie-msz-dotyczace-zasad-podejmowania-decyzji-w-kwestiach-dotyczacych-wspolnej-polityki-zagranicznej-i-bezpieczenstwa-wpzib-i-wspolnej-polityki-bezpieczenstwa-i-obrony-wpbio-w-ue (odczyt: 08.05.2024).
[24] Ibidem.
[25] Informacja dla Sejmu i Senatu RP o udziale Rzeczypospolitej Polskiej w pracach Unii Europejskiej w okresie styczeń – czerwiec 2023 r. (przewodnictwo Szwecji w Radzie Unii Europejskiej), Druki sejmowe: Druk 3601/2023.
[26] Ibidem.
[27] Wyniki głosowania w wyborach do Sejmu w 2023 r., https://sejmsenat2023.pkw.gov.pl/sejmsenat2023/pl/sejm/wynik/pl (odczyt: 08.05.2024).
[28] Prezydent desygnował Mateusza Morawieckiego na Prezesa Rady Ministrów, https://www.prezydent.pl/aktualnosci/wydarzenia/prezydent-desygnowal-mateusza-morawieckiego-na-prezesa-rady-ministrow,1558 .
[29] Projekt uchwały w sprawie zatrzymania niebezpiecznych dla Rzeczypospolitej Polskiej zmian Traktatu o Unii Europejskiej oraz Traktatu o Funkcjonowaniu Unii Europejskiej. Sejm RP. Druk nr 55, 20 listopada 2023.
[30] Rezolucja Parlamentu Europejskiego z dnia 22 listopada 2023 r. w sprawie propozycji Parlamentu Europejskiego dotyczących zmiany Traktatów (2022/2051(INL)).
[31] Projekt uchwały w sprawie zatrzymania niebezpiecznych dla Rzeczypospolitej Polskiej zmian Traktatu o Unii Europejskiej oraz Traktatu o Funkcjonowaniu Unii Europejskiej. Sejm RP. Druk nr 55, 20 listopada 2023.
[32] Ibidem.
[33] Komisja do Spraw Unii Europejskiej /nr 13/, Zapis przebiegu posiedzenia 21-02-2024. https://www.sejm.gov.pl/Sejm10.nsf/biuletyn.xsp?skrnr=SUE-13 (odczyt: 08.05.2024).
Informacja dla Sejmu i Senatu RP o udziale Rzeczypospolitej Polskiej w pracach Unii Europejskiej w okresie lipiec – grudzień 2023 r. (przewodnictwo Hiszpanii w Radzie Unii Europejskiej), Druki sejmowe: Druk 193/2024.
[34] Komisja do Spraw Unii Europejskiej /nr 13/, Zapis przebiegu posiedzenia 21-02-2024. https://www.sejm.gov.pl/Sejm10.nsf/biuletyn.xsp?skrnr=SUE-13 (odczyt: 08.05.2024).
[35] Ibidem.
[36] Za przyjęciem rezolucji głosowali Marek Balt, Marek Belka, Robert Biedroń, Włodzimierz Cimoszewicz, Łukasz Kohut, Bogusław Liberacki, Leszek Miller z Lewicy, Róża Gräfin von Thun und Hohenstein z Polski2050, oraz Sylwia Spurek z partii Zielonych. Ibidem.
[37] Ibidem.
[38] Biedroń: Będziemy walczyli o zniesienie zasady jednomyślności w unii europejskiej, https://lewica.org.pl/aktualnosci/10781-biedron-bedziemy-walczyli-o-zniesienie-zasady-jednomyslnosci-w-unii-europejskiej (dostęp: 08.05.2024).
[39] Konsultacja strony https://koalicjaobywatelska.pl/ w dniu: 26.05.2024. W tym dniu na stronie Koalicji Obywatelskiej można było jedynie uzyskać informację o kandydatach na posłów do Parlamentu Europejskiego.
[40] A. Krzysztoszek, J. Packroff , Niemcy chcą, by Polska odpuściła w sprawie prawa weta w UE, https://www.euractiv.pl/section/polityka-wewnetrzna-ue/news/niemcy-chca-by-polska-odpuscila-w-sprawie-prawa-weta-w-ue/ (dostęp: 20.05.2024).
[41] Bezpieczna Przyszłość Polaków – Program PIS, https://pis.org.pl/dokumenty (dostęp: 20.05.2024).
[42] Ibidem.
[43] Ibidem.
[44] Konsultacja strony https://pis.org.pl/dokumenty w dniu: 26.05.2024.
[45] Politycy PiS przeciwni proponowanym zmianom traktatowym w UE, https://www.pap.pl/aktualnosci/politycy-pis-przeciwni-proponowanym-zmianom-traktatowym-w-ue-0
[46] Konsultacja strony https://polska2050.pl/program-europejski-trzeciej-drogi/ w dniu: 26.05.2024.
[47] N. Nadolczak, R. Mazurek, Zalewski: Jestem przeciwny zmianom traktatowym w Europie, https://www.rmf24.pl/tylko-w-rmf24/poranna-rozmowa/news-zalewski-jestem-przeciwny-zmianom-traktatowym-w-europie,nId,7483254#crp_state=1 (dostęp: 26.05.2024).
[48] Na oddanie niepodległości nigdy się nie zgodzimy!, https://konfederacja.pl/na-oddanie-niepodleglosci-nigdy-sie-nie-zgodzimy/ (dostęp: 20.05.2024)
[49] Rozszerzenie UE, https://commission.europa.eu/strategy-and-policy/policies/eu-enlargement_pl (dostęp: 20.05.2024).
[50] Deklaracja z Grenady, https://www.consilium.europa.eu/pl/press/press-releases/2023/10/06/granada-declaration/ (dostęp: 20.05.2024).
[51] Ibidem.
[52] Communication from the Commission to the European Parliament, the European Council and the Council on Pre-Enlargement Reforms and Policy Reviews, Brussels, 20.3.2024, COM(2024) 146 final.
[53] Ibidem.
[54] Ibidem.
[55] Minister Zbigniew Rau uczestniczył w konferencji europejskiej w Berlinie, https://www.gov.pl/web/niemcy/minister-zbigniew-rau-uczestniczyl-w-konferencji-europejskiej-w-berlinie
[56] Ibidem.
[57] Informacja dla Sejmu i Senatu RP o udziale Rzeczypospolitej Polskiej w pracach Unii Europejskiej w okresie lipiec – grudzień 2023 r. (przewodnictwo Hiszpanii w Radzie Unii Europejskiej), Druki sejmowe: Druk 193/2024.
[58] Program wyborczy KW Nowa Lewica, https://lewica.org.pl/program/program-wyborczy-kw-nowa-lewica (odczyt 10.05.2024).
[59] Program europejski Lewicy, https://lewica2024.eu/program-europejski-lewicy/ (dostęp: 20.05.2024).
[60] 100 konkretów na pierwsze 100 dni rządów!, https://platforma.org/upload/document/201/attachments/413/100%20konkretow-pdf.pdf (dostęp: 20.05.2024).
[61] Konsultacja strony https://koalicjaobywatelska.pl/ w dniu: 26.05.2024. W tym dniu na stronie Koalicji Obywatelskiej można było jedynie uzyskać informację o kandydatach na posłów do Parlamentu Europejskiego.
[62] Europoseł Olbrycht: Następne rozszerzenie UE zupełnie ją zmieni, https://www.pap.pl/aktualnosci/europosel-olbrycht-nastepne-rozszerzenie-unii-zupelnie-ja-zmieni (dostęp: 20.05.2024).
[63] Ibidem.
[64] Poznaj 12 gwarancji Trzeciej Drogi – konkretne rozwiązania programowe na przyszłość, https://polska2050.pl/trzecia-droga/ (dostęp: 20.05.2024).
[65] Siła Polaków w Europie!, https://www.psl.pl/sila-polakow-w-europie/ (dostęp: 20.05.2024).
pt.::Instytut Nauk o Rodzinie Akademii Wymiaru Sprawiedliwości
oraz
Centrum Badań Polityki Europejskiej
serdecznie zapraszają na seminarium eksperckie
35 lat Konwencji o Prawach Dziecka – stan teraźniejszy i wyzwania na przyszłość
które odbędzie się 26 listopada 2024 roku o godzinie 12.00 w siedzibie Centrum Badań
Polityki Europejskiej przy ul. Koszykowej 8 (przewidziana jest również możliwość udziału on-line).
W czasie seminarium zostaną poruszone kwestię obecnej sytuacji praw dziecka w Polsce i Europie oraz wyzwania w tym zakresie.