Rosyjskie działania zbrojne przeciwko Ukrainie zapoczątkowały głębokie zmiany w fińskiej polityce zagranicznej i bezpieczeństwa oraz w nastawieniu społeczeństwa do członkostwa Finlandii w NATO, które nagle zaczęła popierać większość Finów, do tej pory wyrażających raczej nastroje pacyfistyczne i neutralne. Prezydent Finlandii Sauli Niinistö i premier Sanna Marin już 24 lutego 2024 r. potępili rosyjską inwazję, nazywając ją rażącym naruszeniem prawa międzynarodowego. Żądali od Rosji natychmiastowego zaprzestania działań zbrojnych i wyrazili poparcie dla niepodległości, suwerenności i integralności terytorialnej Ukrainy. Fiński rząd zapewnił ją o swojej solidarności, która w pierwszym dniu wojny przyjęła formę konkretnej pomocy materialnej. Finlandia już w grudniu ub.r. wyrażała zaniepokojenie, obserwując gromadzenie wojsk rosyjskich przy granicy z Ukrainą. Niinistö, który w ostatnich latach utrzymywał przyjazne stosunki z Rosją i osobiste relacje z jej prezydentem Władimirem Putinem, zaangażował się w negocjacje, jednak w wywiadach prasowych z lutego sygnalizował nieskuteczność dialogu z rosyjskim przywódcą i w ostrych komunikatach wzywał władze rosyjskie do deeskalacji.

Finlandia szeroko angażuje się w pomoc Ukrainie. 24 lutego wsparła ją kwotą 14 mln euro (8,2 mln na pomoc humanitarną i 5,8 mln na pomoc rozwojową). Udziela też pomocy humanitarnej w ramach unijnego mechanizmu ochrony ludności, wysyłając na Ukrainę m.in. ochronny sprzęt medyczny. Ponadto 2 marca przekazała jej 2500 karabinów automatycznych, 150 tys. sztuk amunicji oraz 1500 sztuk broni przeciwpancernej (w transporcie pomogła Polska), zrywając ze swoją długoletnią polityką niedostarczania uzbrojenia do stref wojny. Zaopatruje też Ukrainę w inny sprzęt wojskowy – kaski, kamizelki kuloodporne (po 2 tys. sztuk), nosze, zestawy pierwszej pomocy oraz 70 tys. racji żywnościowych. Rząd zezwolił również na przekazanie Ukrainie przez Estonię dział artyleryjskich wraz z amunicją, które wcześniej zostały kupione od Finlandii. W ramach restrykcji wobec Rosji 26 lutego Finlandia podjęła decyzję o zamknięciu swojej przestrzeni powietrznej dla rosyjskich samolotów. Już 22 lutego fińskie ministerstwo obrony zarządziło ponadto ponowne przeprowadzenie oceny ryzyka budowy nowego reaktora elektrowni jądrowej Hanhikivi. Do wykonania prac został bowiem zakontraktowany Rosatom, który posiada też 35% udziałów w konsorcjum zarządzającym projektem.

Wzrost zagrożeń, związanych nie tylko z ryzykiem konfliktu zbrojnego, ale też szeregiem innych niebezpieczeństw powoduje, że wiele państw, w tym Polska, szuka możliwości budowy powszechnego systemu bezpieczeństwa, angażującego armię oraz wszystkie inne zasoby społeczeństwa i państwa. Liczne sprawdzone rozwiązania w zakresie obrony powszechnej, nazywanej też totalną, mają do zaoferowania Finlandia oraz Estonia. System bezpieczeństwa narodowego to nie tylko przyciągające uwagę mediów wydarzenia związane z modernizacją sił zbrojnych i sojuszniczą obecnością na terytorium kraju. W Polsce powoli rośnie świadomość, że na „układ odpornościowy” państwa powinny składać się również te mniej spektakularne zdolności, takie jak obrona cywilna, zapewniająca należytą ochronę mieszkańców w sytuacjach kryzysowych, czy bezpieczeństwo dostaw na potrzeby gospodarki i wojska. Do szerszego spojrzenia na bezpieczeństwo państwa i społeczeństwa zmuszają nie tylko hybrydowe zagrożenia ze strony Rosji, ale też kryzys klimatyczny, o którym dają znać susze i pożary, czy trwająca pandemia wirusa SARS-CoV-2. Ta ostatnia przypomniała krajom NATO i Unii Europejskiej między innymi o znaczeniu zapasów kryzysowych w służbie zdrowia, kontroli łańcuchów produkcyjno-logistycznych i walki z dezinformacją. Wiele sprawdzonych rozwiązań w zakresie obrony powszechnej, nazywanej też totalną, mają do zaoferowania Finlandia i Estonia. Finlandię wyróżnia najdłuższa nieprzerwana tradycja całościowego podejścia do bezpieczeństwa spośród państw nordyckich, zakorzeniona w jej kulturze strategicznej i uwarunkowaniach społeczno‑historycznych, ze stoczoną przez 80 laty wojną zimową na czele. Estonia zaś rozpoczęła wdrażanie koncepcji całościowej obrony narodowej wcześniej niż pozostałe kraje bałtyckie – już w 2008 roku (w związku z rosnącym poczuciem zagrożenia ze strony Rosji). W Finlandii zdolność do radzenia sobie z zagrożeniami i kryzysami symbolizuje robiące międzynarodową karierę fińskie słowo sisu, oznaczające siłę woli i wytrwałość. Wskazuje się przy tym, że ma ono podstawową rolę w systemie obrony Finlandii i budowania odporności całego fińskiego społeczeństwa. Z kolei symbolem aspiracji Estonii w zakresie całościowego podejścia do bezpieczeństwa jest estoński neologizm kerksus, oznaczający odporność. Warto nadmienić, że Tallin korzysta ze wzorców fińskich i ściśle współpracuje z Helsinkami w kwestiach bezpieczeństwa, obrony i budowania odporności na zagrożenia.

Mocnymi stronami fińskiego systemu bezpieczeństwa całościowego są obrona cywilna i scentralizowany mechanizm zapewniania bezpieczeństwa dostaw. Finlandia dysponuje rozbudowaną siecią schronów, mogącą przyjąć 65% mieszkańców, które na co dzień wykorzystywane są jako miejsca użyteczności publicznej (parkingi, hale sportowe, stacje metra). Za utrzymanie zapasów kryzysowych na potrzeby produkcji energii i żywności, służby zdrowia czy prowadzenia działań zbrojnych odpowiada Narodowa Agencja Dostaw Awaryjnych (NESA), której działalność finansowana jest ze specjalnego podatku.

Dzięki temu Finlandia magazynuje największe rezerwy ropy naftowej w przeliczeniu na dzienną konsumpcję w całej Unii Europejskiej. Znakami rozpoznawczymi Finlandii są też Kursy Obrony Narodowej, które od 1961 roku służą jako platforma spotkań kierownictwa wojskowego z liderami społeczeństwa obywatelskiego, biznesu, administracji i samorządów, a także Narodowe Stowarzyszenie Szkolenia Obronnego, organizujące ochotniczą aktywność pro-obronną w formie dodatkowych ćwiczeń i szkoleń dla rezerwistów i zainteresowanych obywateli. Z  kolei Estonia natomiast specjalizuje się w cyberbezpieczeństwie i e-administracji. Ma duże doświadczenie w zwalczaniu rosyjskiej dezinformacji, z którą mierzy się nieprzerwanie od trzydziestu lat, oraz we wspieraniu działań sił zbrojnych i policji przez ochotników z obrony terytorialnej (Liga Obrony, Kaitseliit), liczącej 26 tysięcy członków. Od 2018 roku wdraża też w Estonii nową koncepcję obrony cywilnej, koncentrując się na podnoszeniu świadomości społecznej, edukacji i powiadamianiu o zagrożeniach. Ponadto, po rosyjskiej agresji na Ukrainę w 2014 roku, Estonia dokonała gruntownego przeglądu aktów prawnych, w oparciu o które funkcjonuje jej system bezpieczeństwa całościowego. Ich nowelizacja uprościła, ujednoliciła i przyśpieszyła procesy decyzyjne, znosząc podział na kierowanie obroną narodową w czasie pokoju i wojny.

Model fińskiej obrony (coraz częściej nazywany tez modelem fińsko-estońskim) nazywany jest modelem obrony całościowej totalnej. Charakteryzuje go kilka cech.  Po pierwsze elity polityczne charakteryzuje umiejętność budowania ponadpartyjnego konsensusu dla wzmacniania odporności państwa i społeczeństwa, co zapewnia możliwość realizacji długofalowych planów rozwoju systemu obrony powszechnej. W konsekwencji kwestia obrony nie jest przedmiotem podziałów politycznych między rządem a opozycją. Towarzyszy temu szerokie zaangażowanie obywateli w kwestie obronności (pobór, ćwiczenia dla rezerwistów, formacje ochotnicze), demonstrujące wolę obrony niepodległości i stanowiące element aktywności społeczeństwa obywatelskiego. Po drugie, decydenci na północnym i południowym brzegu Zatoki Fińskiej wychodzą z założenia, że teoria, choć ważna, jest niewystarczająca. Praktyka to przede wszystkim różnego typu ćwiczenia, takie jak niezapowiedziane powoływanie rezerwistów w Estonii (testujące zdolność mobilizacji pododdziałów wielkości batalionu), ćwiczenia rezerwy w Finlandii (niemal 20 tysięcy żołnierzy rocznie jest ćwiczonych) czy unikalne fińskie ćwiczenia zarządzania poważnymi przerwami w dostawach energii (VALVE). W 2014 roku polegały one na odcięciu ponad 60-tysięcznego Rovaniemi od zaopatrzenia w energię przy równoczesnym uruchomieniu alternatywnych dostaw z elektrowni wodnych w północnej Finlandii. Po trzecie, fiński (ale też estoński) system bezpieczeństwa angażuje całość administracji centralnej. Każdy resort ma swoje obowiązki na czas kryzysu i wojny oraz uczestniczy w planowaniu i ćwiczeniach. W Finlandii rolę koordynującą odgrywa Komitet Bezpieczeństwa, działający przy ministerstwie obrony (w jego skład wchodzą przedstawiciele kancelarii premiera i prezydenta, jedenastu ministerstw, służb mundurowych i sektora pozarządowego), a w Estonii Biuro Koordynacyjne do spraw Bezpieczeństwa i Obrony Narodowej w kancelarii premiera. W Finlandii w każdym resorcie utworzono stanowisko odpowiedzialne za „gotowość kryzysową”. Po czwarte wskazuje się, co dotyczy szczególnie Finlandii, że Finowie w ciągu zaledwie kilku tygodni są w stanie wystawić armię, która będzie liczyła 280 tys., a całkowita liczba osób gotowych do powołania to blisko 800 tys., czyli ok. jednej szóstej całej populacji. Jednym z powodów tego niewątpliwego sukcesu jest to, że Finlandia nigdy nie zniosła obowiązkowej służby wojskowej dla mężczyzn i uznaje to za podstawowy element nie tylko tworzenia armii, ale również kreowania obrony cywilnej, uznając, że każdy dorosły mężczyzna ma niezbędne przeszkolenie wojskowe. Po piąte Finlandia jeszcze przed akcesją do NATO prowadziła pogłębioną współpracę obronną z państwami nordyckimi i z USA. Jej współpracę obronną z USA zacieśnił ogłoszony w grudniu 2021 r. zakup 64 myśliwców F-35. Chce też dalej wzmacniać europejski filar współpracy obronnej, w tym m.in. poprzez zwiększanie interoperacyjności wojsk. W tym celu fińskie i szwedzkie siły zbrojne przeprowadziły 2 marca wspólne ćwiczenia morskie i powietrzne na Bałtyku w pobliżu Gotlandii, gdzie tego samego dnia cztery rosyjskie myśliwce naruszyły szwedzką przestrzeń powietrzną. Dodatkowo w Finlandii rozgorzała publiczna debata o członkostwie w NATO. Prezydent Niinistö wziął udział w wirtualnym szczycie NATO 25 lutego, gdzie jednak kwestia wstąpienia do Sojuszu nie została poruszona  Po szóste wreszcie koncepcja bezpieczeństwa całościowego stanowi część filozofii funkcjonowania instytucji publicznych (good governance), przewidującej ważną rolę i rozległe zadania dla państwa w sferze bezpieczeństwa. Podejście to wyrosło na gruncie nordyckiego modelu państwa dobrobytu z rozbudowaną funkcją opiekuńczą i redystrybucyjną względem mieszkańców, wzmacniającą zaufanie na linii obywatel-państwo (kluczowe w sytuacjach kryzysowych). To powoduje, że wile elementów obrony cywilnej buduje się na podstawie zaleceń, komunikatów, instrukcji działania, a nie ścisłe reglamentowanych przepisów prawa. Tu przykładem mogą być najnowsze działania. W listopadzie 2024 r. fiński rząd opublikował poradnik dotyczący przygotowania się na różne sytuacje kryzysowe. Resort zapewnia, że nie chodzi o alarmowanie ludzi, ale o przygotowanie ich do sytuacji nadzwyczajnych. Poradnik został opublikowany w języku fińskim, szwedzkim i angielskim. Zawiera instrukcje na wypadek sytuacji, takich jak długotrwałe przerwy w dostawie prądu i wody; zakłócenia w dostępie do internetu lub usług bankowych; klęski żywiołowe, m.in. pożary oraz „długotrwałe kryzysy, takie jak pandemie czy konflikty wojskowe”. W części dotyczącej konfliktów zbrojnych pojawiają się informacje dotyczące tego, gdzie znaleźć schron, jak działa obrona cywilna, jak wygląda ewakuacja w warunkach konfliktu zbrojnego, jak w przypadku wojny mają zachowywać się poborowi i cywile oraz jak funkcjonuje służba ochotnicza. Resort przygotował poradnik we współpracy z bankiem centralnym, kilkoma agencjami rządowymi, organizacjami pozarządowymi, innymi resortami oraz służbami bezpieczeństwa. Wśród porad, jakie się znalazły w poradniku znajdziemy sugestię, aby upewnić się, że ma się w domu zapasy wody, żywności i leków na wypadek sytuacji nadzwyczajnej. Osobom po przeszkoleniu wojskowym, które są w wieku poborowym radzi się m.in. by „dbali o sprawność fizyczną” korzystając z darmowych programów ćwiczeń w aplikacji fińskiej armii, którą można pobrać na swój telefon komórkowy. Badania przeprowadzane w Finlandii wskazują, że poziom przygotowania Finów do sytuacji kryzysowych wzrósł po rozpoczęciu przez Rosję wojny z Ukrainą. W kolejnych latach zaczął jednak znów spadać. Z ostatniego badania wynika, że ok. 40 proc. Finów nie ma w domu zapasów wystarczających na przetrwanie dłuższej sytuacji kryzysowej. Poradnik resortu nie zostanie rozesłany do wszystkich gospodarstw domowych w Finlandii. Szefowa biura prasowego resortu spraw wewnętrznych Eriikka Koistinen wyjaśniła, że druk i wysyłka poradników byłby zbyt kosztowny, poza tym wersję drukowaną trudno byłoby aktualizować. Dlatego poradnik dostępny jest tylko w internecie. Granica Finlandii z Rosją liczy ponad 1 350 km. Od wielu miesięcy jest ona zamknięta ze względu na presję migracyjną, jaka była wywierana na granicę Finlandii przez Rosję, która – według władz w Helsinkach – przerzucała imigrantów na przejścia graniczne. Moskwa odrzucała te oskarżenia.

Na przykładzie Finlandii dostrzec można też znaczenie inwestycji w kapitał społeczny, między innymi poprzez edukację. Przykładem może być organizacja szkolnych warsztatów, przygotowujących młodzież do krytycznego korzystania z mediów. Ten kapitał społeczny stanowi jeden z fundamentów systemu bezpieczeństwa całościowego, ponieważ kształtuje zdolność narodu do nieustannej adaptacji w świecie, którego immanentną cechą jest kryzys (klimatyczny, migracyjny, epidemiczny, demograficzny, gospodarczy).

Fińscy eksperci zajmujący się problematyką obronności żartują, że przed rosyjską aneksją Krymu system bezpieczeństwa całościowego Finlandii był postrzegany przez obcokrajowców jako anachronizm. Mała i peryferyjnie położona Finlandia, utrzymująca zdolność do mobilizacji kilkuset tysięcy żołnierzy (obecnie 280 000) i drążąca kolejne schrony w dobie odległych pozaeuropejskich operacji na różnych frontach globalnej walki z terroryzmem, wydawała się być kompletnie oderwana od pozimnowojennej rzeczywistości. Wzrost aktywności militarnej Rosji w regionie Morza Bałtyckiego i powrót rywalizacji mocarstw sprawiły jednak, że Helsinki coraz częściej odwiedzane są już nie jako skansen europejskiej obronności, a jako laboratorium nowatorskich rozwiązań w zakresie wzmacniania odporności państwa i społeczeństwa na współczesne zagrożenia.