Od początku integracji europejskiej pojawiały się i ścierały różne wizje integracji Europy zarówno federalistyczne (Stany Zjednoczone Europy) i budowa państwa federalnego Altiero Spinellego z koncepcjami konfederacyjnymi Charlesa de Gaulla (Europa Ojczyzn), a próbą pogodzenia tych wizji była koncepcja funkcjonalistyczna Jeana Monneta, która lepiej też uwzględniała praktykę i specyfikę integracji europejskiej polegającej na stopniowym rozszerzaniu kompetencji Wspólnot Europejskich na kolejne obszary polityk publicznych, z tym, że kompetencje są dzielone na trzy grupy. W gestii UE jest tylko niewielka grupa kompetencji np. wspólnej polityki handlowej, a pozostałe są dzielone z państwami członkowskimi lub UE może jedynie wpierać państwa członkowskie w realizacji kompetencji w takich dziedzinach jak polityka zdrowotna. W praktyce rozwijania integracji europejskiej przeważały rozwiązania wzmacniającego federalny charakter ustroju UE. Nieudaną próbą instytucjonalizacji tego ewolucyjnego zmierzania UE w kierunku federalizacji był projekt traktatu konstytucyjnego ustanawiającego Konstytucję dla Europy, który nie wszedł w życie po sprzeciwie wobec jego przyjęcia przez obywateli Francji i Holandii w drodze referendum. W efekcie następnie ustanowione swoistą „protezę” tego traktatu w postaci traktatu lizbońskiego, w którym recypowano większość jego postanowień, ale bez określenia docelowej wizji procesu integracji europejskiej i wdrożenia optymalnego modelu integracji UE w przyszłości.  

 W traktacie lizbońskim zachowano model mieszany jako sposób zarządzania Unią Europejską, czyli równoważenie kompetencji instytucji ponadnarodowych UE takich jak Komisja i Parlament Europejski oraz Trybunał Sprawiedliwości, możliwością blokowania ich aktywności poprzez działania państw poprzez wykorzystanie np. mechanizmów jednomyślności w instytucjach współpracy międzyrządowej w radzie Europejskiej i Radzie UE. Zrodziło to wątpliwości czy taki mieszany model jest odpowiedni i skuteczny w pomyślnym funkcjonowaniu UE.   

Wobec trudności w aplikacji do procesu integracji europejskiej jednolitej wizji integracji typu federalistycznego lub konfederacyjnego pojawiły się też wizje integracji elastycznej. Wiąże się to z jednej strony z dążeniem do włączenia w proces integracji europejskiej, jak największej grupy państw, które jednakże w nie uzyskają pełnego członkostwa(przede wszystkim ze względu na opory, co do ich przyjęcia przez obecne państwa członkowskie), a z drugiej strony mechanizm integracji elastycznej jest wykorzystywany do pogłębienia procesu integracji.  Już w tzw. Raporcie Tindemansa z 1975 r. wskazano na trzy możliwe koncepcje teoretyczne: Europa zmiennej geometrii (w integrację angażują się różne państwa), Europa różnych prędkości (niektóre państwa nie angażują się w integrację ze względu na to, że nie mają takiej woli lub nie spełniają warunków do uczestnictwa w integracji (np. w ramach unii walutowej) oraz Europa à la carte (państwa same określają w jakie dziedzinach integracji uczestniczą według własnego uznania). Poza tymi trzema teoretycznymi koncepcjami pojawiały się też inne koncepcje czy też tylko inne sformułowania dla tych koncepcji, takie jak: Europa „twardego rdzenia (jądra), czy Europa „koncentrycznych kręgów”. Pojawia się też inne określenie łączące specyfikę tych poszczególnych koncepcji jako ogólnie koncepcja tzw. zróżnicowanej integracji lub „elastycznej integracji”.

  Z perspektywy rozwoju demokracji partyjnej w ramach systemu politycznego UE wskazane jest przedstawienie dalszego rozwoju integracji europejskiej z perspektywy  europejskich partii politycznych. W związku z tym wskazane są dwa konkretne środki: Obecne federacje partyjne mogą być rozwijane przez warunki instytucjonalne i obowiązek odpowiednich warunków funkcjonowania europejskiej demokracji partyjnej i mogą wnieść istotny wkład w zmniejszenie deficytu demokracji w Unii Europejskiej.

W ramach europartii zdecydowanie zaangażowanych w umacnianie Unii Europejskiej od swego powstania znajduje się chrześcijańsko-demokratyczna Europejska Partia Ludowa, powstała w 1976 r. Deklaracje programowe EPL odnośnie docelowego kształtu ustrojowego UE ewoluują. O ile w swoim pierwszym programie z 1978 r. Europejska Partia Ludowa, ogólnie zadeklarowała, że jej celem jest Zjednoczona Europa i zgodnie z funkcjonalistycznym podejściem dążyła do pogłębienia integracji europejskiej jedynie poprzez przenoszenie kolejnych obszarów polityki na poziom wspólnotowy, o tyle  w programie z 1992 europejscy chadecy opowiedzieli  się za stopniowym, ale zdecydowanym przechodzeniem Wspólnot w kierunku rzeczywistej unii politycznej opartej na modelu federalnym, ale z zachowaniem narodowych tradycji oraz kulturalnej i regionalnej różnorodności, aby przeciwdziałać podporządkowywaniu jednych państw innym. Natomiast w programie z 2012 r. EPL odchodzi od akcentowania federalizmu w swoim programie, ale zachowuje wezwanie do transformacji UE w kierunku unii politycznej. Jednakże wyraźnie zaznacza się, że nadal ma to być unia zjednoczonych państw narodowych. Federalistyczny wydźwięk wynika z bardziej szczegółowych postulatów EPL, co do dalszej instytucjonalizacji UE, gdyż w manifeście przez wyborami do PE w 2019 r. chadecy dążą do wzmocnienia instytucji unijnych (większe kompetencje dla KE i prawo inicjatywy ustawodawczej dla PE oraz uwspólnotowienia polityki zagranicznej i bezpieczeństwa).

Socjaliści i socjaldemokracji z powstałej w 1992 r. Partii Europejskich Socjalistów (a wcześniej jako Konfederacja Socjalistycznych partii Wspólnot Europejskich) bardziej konsekwentnie niż chrześcijańscy demokracji opowiadają się za rozwijaniem integracji w ramach UE na wzór federacji, zwiększając nie tylko kompetencje instytucji UE, szczególnie PE, ale przede wszystkim przekazywaniem kompetencji dla obywateli oraz budowaniem Europejskiej przestrzeni Socjalnej  opartej wysokim poziomie bezpieczeństwa socjalnego, zdrowotnego dla wszystkich obywateli UE. Jednakże opieranie modelu UE w oparciu o te postulaty zderzyło się kryzysem idei państwa opiekuńczego i państwa dobrobytu w poszczególnych państwach członkowskich UE, co tym bardziej  podkopało możliwość realizacji tej idei na poziomie całej UE. Jednakże w manifestach wyborczych z 2014 i 2019 roku PES podkreślała, że chce budowania solidarnej Europy opartej na zasadzie subsydiarności, aby wzmocnić poczucie identyfikacji z UE.

Liberalny nurt polityczny na poziomie UE reprezentowany jest przez dwie europartie: Porozumienie Liberałów i Demokratów na rzecz Europy (ALDE) i Europejską Partię Demokratyczną (EPD). Wskazuje to na znaczące podziały w wśród partii krajowych składających się na ten nurt polityczny. Ta niespójność uwidacznia się szczególnie w braku jasnego określenia stanowiska, co do dalszego pogłębiania integracji w kierunku federalizacji UE. 

Jako remedium i próba pogodzenia tych sprzecznych wizji integracji wskazuje się wiję Unii jako struktury bardziej elastycznej, zróżnicowanej w ramach której niektóre państwa integrować się będą głębiej, szerzej a inne pozostaną poza tymi kręgami integracji, co rodzić jednak może problem „podziału na równych i równiejszych” w UE. Wskazuje się też na koncepcję UE jako postimperialnego imperium, opartego na wielopoziomowym systemie rządzenia,  w ramach którego nie ma jednego podmiotu (państwa, narodu) jako hegemona, a poprzez analogię ze Świętym Cesarstwem Rzymskim wskazuje się że byłoby ono oparte na neośredniowiecznym paradygmacie. Imperium opartym na braku ustalonych granic terytorialnych (w związku z różnymi reżimami przynależności lub nie państw członkowskich do różnych obszarów integracji), braku ścisłych obszarów kompetencji, zróżnicowanym poziomie integracji, policentrycznych strukturach władzy, zróżnicowanym pojęciu obywatelstwa oraz suwerenności składających się na nią zróżnicowanych podmiotów. Takiego podejście wiąże się z postrzeganiem UE, jako wspólnoty politycznej, będącej od początku swego istnienia „związkiem trzech „s”: small, soft i smart power, w porównaniu do tradycyjnych imperiów nowożytnych opierających swoja pozycję przede wszystkim na instrumentach określanych jako hard power.  Z tego powodu, można dojść do wniosku, że jeśli chodzi o powiększanie swojego terytorium, WE/UE wyraźnie przedstawia wzór imperializacji. Pod tym względem aktualności po brexicie nabrała teza H. Münklera, uważał, że nie można uznać jej za imperium, dopóki UE nie doświadczyła pełnego cyklu niestabilności terytorialnej (ekspansja, kurczenie się i rozrost). Hipoteza ta potwierdzi się, gdy po wyjściu Wielkiej Brytanii Unia Europejska doświadczy kolejnego znaczącego rozszerzenia o państwa Europy Południowej i Wschodniej

 

Facebook
YouTube