Stosunki niemiecko-francuskie po II wojnie światowej przeszły znaczącą ewolucję, przechodząc z antagonizmu i wrogości do współpracy i bliskiej współpracy. Zarówno Niemcy, jak i Francja odgrywały kluczowe role w procesie integracji europejskiej, co dalej wzmacniało ich wzajemne stosunki i współpracę. 18 lat po zakończeniu drugiej wojny światowej, 22 stycznia 1963 roku, ówczesny kanclerz Niemiec, Konrad Adenauer i francuski prezydent, Charles de Gaulle podpisali w paryskim Pałacu Elizejskim traktat o niemiecko-francuskiej współpracy. Porozumienie przeszło do historii, ponieważ było symbolem pojednania i przyjaźni obu sąsiadów. Traktat konkretnie regulował ścisłe działania obu rządów w kwestii polityki zagranicznej. Ustalono regularne spotkania ministrów oraz głów państw i szefów rządów. Na mocy tego układu już kilka tygodni później powstała również Francusko-Niemiecka Współpraca Młodzieży (DFJW). Prawie dziesięć milionów młodych osób od 1963 roku wzięło udział w ponad 380 000 programach wymiany. Traktat stanowił nie tylko historyczny kamień milowy. W ciągu ostatnich 60 lat był również okazją do kolejnych przełomowych porozumień. Z okazji 40. rocznicy jego zawarcia w 2003 roku ówczesny prezydent Francji, Jacques Chirac i ówczesny kanclerz, RFN Gerhard Schröder ustanowili Dzień Niemiecko-Francuski, który ma na celu przybliżenie młodzieży z obu krajów sąsiada i jego kulturę. 22 stycznia 2019 roku – 56 lat po podpisaniu Traktatu Elizejskiego – ówczesna kanclerz, Angela Merkel i prezydent Francji, Emmanuel Macron w urzędzie miasta w Akwizgranie zawarli „Traktat o niemiecko-francuskiej współpracy i integracji”, tzw. Traktat z Akwizgranu. Porozumienie ma na celu większą kooperację Niemiec i Francji między innymi w sprawach polityki europejskiej. Niemcy i Francja niezmiennie są motorem napędowym Unii Europejskiej, rządy obu krajów współpracują w ważnych kwestiach polityki zagranicznej. Jak ważna jest dla Niemiec Francja, pokazują również wybory do Bundestagu w 2021 roku: Zarówno kanclerz Niemiec Olaf Scholz, jak i minister spraw zagranicznych Annalena Baerbock udali się w swoją pierwszą podróż po wyborach do stolicy Francji – Paryża.

Oba państwa współpracują nie od dziś, uznając, że z różnych powodów ciąży na nich szczególna odpowiedzialność za losy Europy, w tym UE. Oba państwa uzgodniły wspólnie, że zaistniały w ostatnim czasie czynniki, które powinny zachęcać j do jeszcze większej integracji i zacieśniającej się współpracy w charakterze liderów integracji. Czynników tych jest cała lista, ale najważniejszych jest kilka.

Po pierwsze, zmiana układu sił w Radzie Bezpieczeństwa ONZ. Nowy traktat dotyczy utworzenia niemiecko-francuskiego wspólnego dyplomatycznego frontu na forum Organizacji Narodów Zjednoczonych, a w tym na przykład wspólnego lobbowania na rzecz przyznania Niemcom statusu stałego członka Rady Bezpieczeństwa ONZ, który to status Francja już posiada. Niemcy są obecnie[???] (na lata 2019-2020) niestałym członkiem Rady. Funkcja ta jednak jest kadencyjna, a obejmujące ją państwa nie mają prawa weta. Debata na temat poszerzenia listy stałych członków Rady Bezpieczeństwa trwa od ponad dekady.

Po drugie, zwiększona współpraca gospodarcza obu państw. Spora część traktatu dotyczy także spraw gospodarczych. Powstać ma m.in. wspólna rada ekspercka (rada ekspertów gospodarczych składająca się z 10 niezależnych członków odpowiedzialnych za „zalecenia dotyczące działań gospodarczych”), której zadaniem będzie nadzorowanie koordynacji polityki gospodarczej obu państw, harmonizacji ma zaś ulec wiele biznesowych regulacji. Przewidywany jest też wieloletni program projektów obejmujący przebudowę elektrowni jądrowej Fessenheim, francusko-niemiecką platformę cyfrową i współpracę w zakresie sztucznej inteligencji.

Po trzecie, zwiększona współpraca w ramach UE, głównie w zakresie bezpieczeństwa i dyplomacji. Traktat Akwizgrański dotyczy przede wszystkim kwestii bezpieczeństwa, współpracy w polityce zagranicznej i obronnej oraz działań na rzecz rozwoju. Berlin i Paryż mają również działać wspólnie na rzecz wzmocnienia zdolności Europy do samodzielnego działania, pogłębią też współpracę w zakresie polityki zagranicznej i obrony wewnętrznej i zewnętrznej. Zobowiązują się do udzielania pomocy wszelkimi dostępnymi środkami, w tym siłami zbrojnymi, w przypadku agresji na ich terytorium. W dziedzinie dyplomacji, z zapisów traktatu możliwe jest powoływanie wspólnych niemiecko-francuskich placówek dyplomatycznych.

Po czwarte, silniejsza współpraca transgraniczna – powołany został „Fundusz Obywatelski”, który ma wspiera partnerstwo miast i inicjatywy transgraniczne oraz sieć transportu publicznego. Paryż i Berlin również chcą docelowo połączyć swoje systemy edukacji poprzez „rozwój wzajemnego uczenia się języka niemieckiego i francuskiego”.

Obie potęgi europejskie, Francja i Niemcy w większym stopniu współpracują ze sobą niż rywalizują. Współpraca między nimi jest kluczowa dla utrzymania stabilności i skuteczności UE w dzisiejszym zmiennym środowisku międzynarodowym. Zarówno Francja, jak i Niemcy, mają różne siły i obszary, w których są szczególnie silne. Francja często przewodzi w kwestiach polityki zagranicznej i bezpieczeństwa, podczas gdy Niemcy są znane z siły swojej gospodarki oraz skuteczności w negocjacjach. Współpraca pomiędzy tymi państwami jest kluczowa dla rozwiązywania problemów UE i zapewnienia, że interesy obu stron są uwzględniane. Rywalizacja pomiędzy nimi może być motorem postępu i innowacji, ale musi być zarządzana w sposób konstruktywny, aby uniknąć negatywnego wpływu na integrację europejską. Dodajmy też, ze mimo uwieńczonej traktatem z Akwizgranu współpracy Niemiec i Francji, można było już wskazać na kilka istotnych różnic w polityce obu państw w okresie poprzedzającym rok 2022 i inwazję Rosji na Ukrainę w lutym 2022 r. oraz obecnie w 2023 r. Tworzą je:

  1. Polityka migracyjna: Niemcy, zwłaszcza pod przywództwem Angeli Merkel, przyjęły otwarte podejście do migracji, co spotkało się z krytyką w kraju. Francja natomiast przyjęła bardziej zróżnicowane podejście, starając się jednocześnie utrzymać kontrolę nad przepływem imigrantów. Obecnie trwają dyskusję nad nowym kształtem polityki migracyjne UE, gdzie Francja (po przyjęciu nowego zaostrzonego prawa) jest sceptyczna dla niemieckich propozycji, a Niemcy spierają się obecnie głownie z Włochami.
  2. Polityka gospodarcza: Niemcy słynęły z silnej polityki gospodarczej opartej na zasadach gospodarności, oszczędności i eksporcie, podczas gdy Francja często promowała większą rolę interwencjonizmu państwowego w gospodarce. Warto dodać, że w październiku Niemcy i Francja podpisały w Hamburgu nową ramową umowę handlową.
  3. Polityka energetyczna: Francja wykazywała większe zaangażowanie w rozwój energii jądrowej, podczas gdy Niemcy zobowiązały się do wycofania się z energii jądrowej po katastrofie w elektrowni jądrowej Fukushima w 2011 roku, koncentrując się na rozwoju energii odnawialnej. Obecny spór dotyczy rozwoju energetyki atomowej versus OZE (Francja chce rozwijać atom, natomiast Niemcy chcą więcej odnawialnych źródeł). Warto dodać, że jesienią 2023 r. Rada UE przedstawiła kompromisowy pomysł w sprawie reformy unijnego rynku energii elektrycznej. Niemcy i Francja zgodziły się na kompromis, zgodnie z którym istniejące elektrownie jądrowe mogą być również dotowane przez państwo, o ile nie doprowadzi to do zakłócenia konkurencji.
  4. Podejście do Unii Europejskiej: Niemcy były zwykle postrzegane jako główny motor integracji europejskiej, podczas gdy Francja dążyła do utrzymania równowagi między własnymi interesami a dążeniem do głębszej integracji europejskiej. Warto przypomnieć w tym kontekście postanowienia Traktatu z Akwizgranu i pomysły reform UE francusko-niemieckiej grupy badawczej.
  5. Polityka zagraniczna: Francja często zajmowała bardziej aktywne podejście w kwestiach międzynarodowych, zwłaszcza wobec kwestii bezpieczeństwa na arenie międzynarodowej, podczas gdy Niemcy skłaniały się ku bardziej pokojowemu podejściu i unikaniu konfliktów zbrojnych. W przypadku polityki zagranicznej Francja i Niemcy mają pewne nieporozumienie ich relacjach z Chinami dotyczące aut na prąd.

Ostatnim niemiecko-francuskim sporem niedawna decyzja Komisji Europejskiej o wszczęciu dochodzenia antysubsydyjnego w sprawie chińskich pojazdów elektrycznych. Prezydent Macron naciskał na takie dochodzenie, argumentując, że UE musi chronić się przed tym, co uważa za nieuczciwą konkurencję. Kanclerz Scholz wyraził jednak sceptycyzm, mówiąc, że woli „globalną konkurencję” od „protekcjonizmu”. Główną obawą Berlina jest to, że dochodzenie  KE może potencjalnie przerodzić się w wojnę handlową z Pekinem, co byłoby szczególnie niekorzystne dla niemieckich producentów samochodów, którzy w dużym stopniu polegają na chińskim rynku. Niemiecki minister gospodarki Robert Habeck powiedział pod koniec września 2023 r. podczas debaty panelowej, że niemiecki przemysł samochodowy słusznie obawia się potencjalnego chińskiego odwetu. Dodał też, że Francja ma znacznie mniej do stracenia w przypadku wojny handlowej, ponieważ sprzedaje znacznie mniej samochodów w Chinach.

Warto także dodać w kontekście zagrożenia ze wschodu (zarówno Francja, jak i Niemcy wspierają Ukrainę w walce z Rosją), że Paryż i Berlin nie zgadzają się w pewnych kwestiach związanych z obronnością, zwłaszcza w odniesieniu do roli, jaką Stany Zjednoczone powinny odgrywać w bezpieczeństwie Europy. Nieporozumienia dotyczące europejskich zakupów amerykańskiej broni zostały ujawnione we wrześniu 2023 r. we wspólnym wywiadzie francuskiego ministra sił zbrojnych Sebastiena Lecornu i jego niemieckiego odpowiednika Borisa Pistoriusa. Prezydent Francji Emmanuel Macron wypowiedział się przeciwko kierowanej przez Niemcy inicjatywie zakupu systemów obrony powietrznej od Izraela i USA w ramach projektu znanego jako European Sky Shield Initiative. Zamiast tego Francja próbowała przekonać europejskie stolice do podpisania umów z europejskimi firmami w imię tak zwanej strategicznej autonomii – co oznacza niezależność bloku od obcych mocarstw. Napięcia wzrosły również w związku z rozwojem wspólnego francusko-niemieckiego czołgu bojowego, znanego jako „Główny Naziemny System Walki”. Chociaż Lecornu i Pistorius w ostatnich tygodniach zobowiązali się do szybkiego postępu w pracach nad czołgiem, rywalizacja między francuskimi i niemieckimi kontrahentami skomplikowała projekt.

 

Facebook
YouTube